Dark web - co to jest i co można tam znaleźć?
Dark web, czyli ciemna sieć nie jest widoczna dla wyszukiwarek. Ten termin określa treść celowo ukrytą w internecie. Dlaczego? Co tam znajdziemy? Wyjaśniamy.
27.01.2021 14:04
Co to jest dark web?
Dark web to część internetu celowo ukryta przed wyszukiwarkami, a jej treści można przeglądać jedynie przy użyciu specjalnego oprogramowania. Dark web znajduje się w sieci Darknet, która składa się z wielu rozproszonych, anonimowych węzłów. Dostęp do niej możemy uzyskać np. dzięki przeglądarce Tor.
Dostęp do treści w dark webie jest utrudniony, dlatego ta część internetu kojarzona jest przede wszystkim z nielegalnymi treściami. Niestety w dużej części jest to prawda - badacze Daniel Moore i Thomas Rid z King's College w Londynie sklasyfikowali zawartość 2723 aktywnych stron internetowych w ciągu pięciu tygodni w 2015 roku i stwierdzili, że 57 proc. zawiera nielegalne materiały.
Badanie Into the Web of Profit z 2019 r. przeprowadzone przez dr. Michaela McGuires z University of Surrey pokazuje, że sytuacja się pogorszyła. Zgodnie z tym badaniem aż 60 proc. treści może zawierać szkodliwe treści (z wyłączeniem stron sprzedających narkotyki).
Dark web - co tam znajdziemy?
Jak wspomnieliśmy dar web to siedlisko nielegalnych treści. Bez większego trudu można kupić tu narkotyki, broń, fałszywe pieniądze, skradzione dane logowania, konta, dane osobowe czy oprogramowanie, które pomaga się włamać na komputery innych osób.
Wśród przykładów treści dostępnych w dar webie można by wymienić nielegalną pornografię, treści polityczne, które są uznawane za niezgodne z prawem czy treści terrorystyczne. Powszechne są również strony i fora dyskusyjne dotyczące cyberprzestępczości i zrzeszające hakerów.
Jednak nie wszystkie treści dostępne w dark webie są nielegalne. Znaleźć tam można również fora internetowe, blogi, serwisy informacyjne czy bazy danych. Dark web ma również własny "Facebook", czyli BlackBook.
Deep web a dark web - jaka jest różnica?
Termin deep web i dark web są czasem stosowane zamiennie, jednak nie są tym samym. Deep web odnosi się do wszystkiego w internecie, co nie jest indeksowane przez wyszukiwarkę, a zatem jest dostępne za pośrednictwem wyszukiwarki takiej jak Google. Są to treści za paywallem lub wymagające danych logowania.
Dokumentacja medyczna, treści płatne, witryny członkostwa i poufne strony firmowe to tylko kilka przykładów tego, co składa się na deep web. Szacuje się, że rozmiar tej części sieci wynosi 96-99 proc. całego internetu.
Dark web to jedynie niewielki wycinek deep webu, który jest celowo ukryta i wymaga określonej przeglądarki (Tor), by uzyskać do niej dostęp. Szacuje się, że dar web stanowi ok. 5 proc. całego deep webu.
Dostęp do dark webu
Jak wspomnieliśmy, dostęp do treści w dark webie jest utrudniony. Konieczne jest użycie anonimowej przeglądarki o nazwie Tor, która kieruje żądania stron internetowych przez serię serwerów proxy obsługiwanych przez tysiące wolontariuszy na całym świecie, uniemożliwiając identyfikację i śledzenie adresu IP.
To jednak sprawia, że poruszanie się po dar webie jest chaotyczne i zawodne. Co więcej, nawet specjalnie napisane dla dark webu wyszukiwarki internetowe, nie radzą sobie za dobrze ze wciąż zmieniającymi się stronami. Konkretnych stron możemy poszukać na listach, takich jak np. The Hidden Wiki.
Większość stron dostępnych w dark webie wygląda podobnie do tych, które znamy ze "standardowego" internetu. Jednak pierwszą różnicę możemy zobaczyć już w nazwie strony, który będzie kończyć się najczęściej na sufiks .onion zamiast .pl czy .com. Dostęp do takich stron mają tylko przeglądarki z odpowiednim serwerem proxy.
Wiele stron pojawia się i znika równie szybko, ponieważ oszuści chcą uniknąć konfrontacji ze swoimi ofiarami. Organy ścigania jednak coraz lepiej radzą sobie z wykrywaniem i łapaniem cyberprzestępców i oszustów.
Handel w dark webie
Patrick Tiquet, dyrektor ds. Bezpieczeństwa i architektury w Keeper Security oraz ekspert zajmujący się tematem dar webu, zwrócił uwagę, że ta część internetu rozkwitła dzięki krytpowalutom, które umożliwiają bezpieczne transakcje bez zdradzania tożsamości handlujących.
Nieodłączna anonimowość tego miejsca przyciąga oszustów i złodziei, ale trudno spodziewać się czegoś innego, jeśli towarem często jest broń, narkotyki lub nielegalne treści czy usługi. Niemal wszystkie transakcje są przeprowadzane w bitcoinach lub innych krytpowalutach.
Nawet sfinalizowanie transakcji nie gwarantuje, że towar dotrze do kupującego, zauważa Tiquet. Wiele z nich musi przekraczać granice, a celnicy rozprawiają się z podejrzanymi paczkami. Na stronie Deep.Dot.Web można zapoznać się z historiami kupujących, którzy zostali aresztowani lub skazani za próby zakupu nielegalnych towarów w sieci.
Czy dar web jest nielegalny?
Dark web sam w sobie nie jest nielegalny, a sieć Tor powstała jako anonimowy kanał komunikacyjny i nadal pomaga ludziom komunikować się w środowiskach wrogich wolności słowa. "Wiele osób używa go w krajach, w których dochodzi do podsłuchiwania lub dostęp do internetu jest karany", dodaje Tiquet.
Są tam też informacje, który równie dobrze mogłyby pojawić się w "tradycyjnym" internecie, np. linki do skanów rzadkich książek, zbiory wiadomości politycznych z głównych stron internetowych, poradniki, fora, blogi itp. Zarówno organy ścigania, jak i media często śledzą treści pojawiające się w dark webie, by demaskować przestępców czy szukać tematów wiadomości.
Podsumowując, dar web nie jest nielegalny, ale wiele treści tam dostępnych już tak. Dlatego, zanim zdecydujecie się zapuszczać w te rejony internetu, warto zapoznać się z zasadami dotyczącymi bezpieczeństwa w sieci.