W powszechnej świadomości nas wszystkich AI to ChatGPT i możliwość wymazania kogoś ze zdjęcia na smartfonie. Czasem jeszcze zdajemy sobie sprawę z tego, że to AI waży pranie w pralce. Dlaczego tak wygląda postrzeganie sztucznej inteligencji? Jak to zmienić, akcentując polski wkład w rozwój AI?
Mało znany, a polski i ciągle rozwijany. Taki jest Bielik.AI
Bielik.AI rozwija się nieustannie, przy wsparciu zaangażowanej i oddanej społeczności. Nie może konkurować z wielkimi LLM-ami, jak ChatGPT od OpenAI czy Gemini od Google, lecz czy mimo innej skali i innego modelu biznesowego należy mu się najwyżej strefa szarości, w której mało kto zdaje sobie sprawę z jego istnienia?
O tym, jak sprawić, by Bielik.AI znalazł nie tylko uznanie, ale i stałe miejsce u nas wszystkich rozmawialiśmy z Maciejem Krystianem Szymańskim. Czy jedynym rozwiązaniem dla tego "polskiego AI" jest zaangażowanie jakiegoś ultra rozpoznawalnego ambasadora? Czy tylko Robert Lewandowski mógłby pomóc Bielikowi trafić do każdego polskiego domu? Na te pytania próbował odpowiedzieć nasz gość.