Czy zawsze większy jest lepszy? Jaką przekątną powinien mieć telewizor
W ostatnich latach telewizory przeszły niebywał ą metamorfozę. Do niedawna w naszych domach królowały toporne odbiorniki TV w postaci wielkich skrzyń ze stosunkowo niewielkim ekranem (najczęściej o przekątnej 21-23 cale) i wielkim działem elektronowym umieszczonym z tyłu.
Dawne kineskopy wymuszały na konstruktorach kształt odbiorników TV –. były one bardzo grube w stosunku do współczesnych płaskich paneli. Jeśli cofnęlibyśmy się w czasie o ok. 20 lat, najpopularniejszą wielkością ekranu (przekątną) było 21 cali. Jeśli ktoś miał w domu telewizor o przekątnej ekranu 25-29 cali, to był to już powód do dumy.
Jednak satysfakcja z posiadania tak nowoczesnego odbiornika wyposażonego w wielki, jak na owe czasy, ekran była bardzo duża. Ale nie trwało to długo. Niebawem na rynek trafiły cienkie telewizory nowej generacji. Wyeliminowano z nich kineskopy CRT, stosując zupełnie nowe technologie wyświetlania obrazu.
Plazma prekursorem dużych rozmiarów
Panasonic odegrał jedną z najważniejszych ról w rozwoju i propagowaniu technologii plazmowej, która, wydawało się, że będzie niepodzielnie panować w kategorii płaskich telewizorów. Nieoczekiwanie, począwszy od roku 2005. tendencje rynkowe uległy odwróceniu. Do głosu doszła technologia ciekłokrystaliczna tzw. LCD, która dotychczas świetnie sprawdzała się w monitorach komputerowych.
W tej sytuacji większość producentów telewizorów plazmowych zaprzestała ich produkcji. Bezsprzecznie jednak to właśnie one pokazały klientom, że posiadanie dużego ekranu to sporo zalet.
Najpopularniejszy rozmiar w Polsce
Obecnie najchętniej kupowanymi telewizorami w Polsce są modele o przekątnej obrazu 4. cale w technologii LCD. Wydaje się, że to najlepszy wybór, wziąwszy pod uwagę przeciętne gabaryty naszych mieszkań. Wprawdzie według GUS wielkość mieszkania przeciętnego Polaka to 71,5 m kw., ale najwięcej nabywców nowych mieszkań wybiera 2-pokojowe lokale o powierzchni 45 m kw. Zazwyczaj w takim metrażu pokój dzienny (salon) ma powierzchnię 15-20 m kw., więc można przyjąć, że odległość widza od ekranu to ok. 3,5-4 m. Przypomnijmy, że według ogólnych zaleceń optymalna odległość od ekranu nie powinna być mniejsza niż dwukrotność szerokości ekranu, ale nie większa niż jej pięciokrotność. Dlatego telewizory o przekątnej 42" najlepiej sprawdzają się w takich pomieszczeniach.
Jaką przekątną powinien mieć twój telewizor?
1 cal to ok. 2,5. cm, tak więc w przypadku TV o przekątnej 42" minimalna odległość od ekranu to ok. 215 cm, a maksymalna 533 cm. W przypadku starych telewizorów kineskopowych zalecane odległości od ekranu były znacznie większe. Obecnie wraz z upowszechnieniem się nowoczesnych urządzeń i standardem wysokiej rozdzielczości obrazu (Full HD) możemy znacznie zmniejszyć te odległości bez obawy o komfort oglądania. Rodzi to pokusę do wybierania większych niż najbardziej popularne 42 cale, a więc 47, 50 i więcej. Ale nawet w przypadku 60 cali zalecana minimalna odległość od ekranu to ok. 305 cm, więc nie musimy wcale dysponować wielkim metrażem, aby stać się posiadaczem telewizora z wielkim ekranem. Jeszcze mniejsza odległość wymagana jest przy telewizorach 4K. W ich przypadku zbyt duży dystans wręcz przeszkadza - nie dostrzeżemy subtelnych detali. Przy modelu o rozmiarze 55 cali wystarczy w zupełności odległość około dwóch metrów. Ale o tym w dużej mierze zadecydują inne czynniki, jak chociażby cena, która w
przypadku większych ekranów znacznie wzrasta.
Korzystając z porównywarki cenowej znaleźliśmy najniższe ceny popularnych w Polsce telewizorów LED o różnych przekątnych ekranu. Model 49”. kosztuje ok. 2400zł, ale za TV o przekątnej 55” trzeba już zapłacić ok. 3000 zł, a za 65” aż 5200 zł. Jeśli zabawimy się w proste przeliczenia matematyczne to ustalimy „wartość” 1 cala przekątnej ekranu. Okazuje się, że średni „koszt” 1 cala w modelach o większej przekątnej jest wyższy niż w modelach mniejszych. W przypadku TV 49” „kosztuje” on 49 zł, w TV 55” wynosi już 54 zł i aż 80 zł w modelu o przekątnej 65”.
Czy warto kupić duży telewizor?
Czy zatem warto inwestować w większe, ale droższe telewizory? Zdecydowanie tak, gdyż telewizor nie jest obecnie jedynym urządzeniem w domu posiadającym ekran –. mamy przecież monitory komputerowe, tablety, smartfony, aparaty cyfrowe i inne urządzenia medialne z wyświetlaczami – ale za to najważniejszym. A zatem ekran telewizora powinien być największy i możliwie najwyższej jakości. Co ważne, czasem lepiej zrezygnować z kosztowanych "bajerów" na rzecz większego ekranu. Jeśli nie korzystacie ze Smart TV, jeśli nie macie pojęcia co to 4K, HDR, UHD, SUHD itp. skróty, to czy jest sens za nie płacić? Nie ma, szczególnie wtedy, kiedy w większości telewizor służy nam do oglądania... telewizji. Jeszcze bardzo długo jedynym dostępnym sygnałem w telewizji naziemnej i kablowej będzie standardowe HD. To oznacza, że lepiej za tę samą cenę kupić 60-calowy odbiornik Full HD niż 42-calowy 4K.
Kinomaniacy nie zastanawiają się dlaczego w kinie jest olbrzymi ekran –. taki po prostu ma być! Dlatego tworząc domowe kino, powinniśmy – w miarę swoich możliwości – zainwestować w możliwie duży ekran. Solidny telewizor w salonie zapewnia fantastyczne doznania podczas oglądania filmów i innych materiałów multimedialnych, ale jednocześnie wymusza na właścicielu zapewnienie kontentu o odpowiedniej jakości – filmy Blu-ray, programy telewizyjne HD, gry czy zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Jeśli z jakichś powodów nie będziemy w stanie tego zapewnić, to inwestowanie w telewizor o dużej przekątnej ekranu nie ma sensu, gdyż jakość obrazu nie zależy wyłącznie od jego wielkości. Wręcz przeciwnie - na dużym ekranie materiały o słabej jakości wyglądają znacznie gorzej niż na małym. Nie bójmy się też niewielkich odległości kanapy od telewizora. Swego czasu Sharp, chcąc przekonać klientów do modelu o rozmiarze 90 cali, ustawił kanapę zaledwie dwa metry od niego - bez problemu można było cieszyć się obrazem bez efektu
"meczu tenisowego" i wodzenia głową za bohaterami na ekranie.
Źródło: Skąpiec / WP.PL