Czy to rosyjski laser bojowy dużej mocy? Wypłynęło tajemnicze zdjęcie
W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie sprzętu, który może być laserem bojowym dużej mocy rosyjskiej armii. Taki sprzęt ma m.in. niszczyć samoloty i rakiety wroga.
Lasery bojowe rozwijane są już od kilku lat m.in. przez Stany Zjednoczone i Rosję. Gdy wejdą do służby nie będą to jednak "blastery" znane z "Gwiezdnych Wojen", a mobilne działa przeznaczone do niszczenia celów powietrznych, takich jak samoloty, śmigłowce, czy najważniejsze: pociski manewrujące.
Przewagą lasera nad konwencjonalnymi rakietami ziemia-powietrze, które są obecnie używane do wspomnianych zadań, jest jego natychmiastowe połączenie z celem po uruchomieniu. Rakieta lecąca nawet z kilkukrotną prędkością dźwięku nie dotrze do celu tak szybko, jak laser, który podróżuje z prędkością światła. Innymi atutami broni laserowej jest m.in. niższy koszt "za strzał".
W rosyjskich mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, na którym prawdopodobnie widnieje nowy laser dużej mocy rosyjskiej armii. Według portalu defence-blog.com zdjęcie może przedstawiać laser przeznaczony do atakowania celów na odległości do 5 km.
Broń to rzekomo laser COIL, czyli chemiczny laser bazujący na mieszance tlenu i jodu. Nie jest to nowa technologia, została opracowana w Stanach Zjednoczonych w 1977 roku. W 2010 laser COIL został skutecznie przetestowany przez USA w próbie zestrzelenia rakiety.
Lasery bojowe są jednym z nowych rodzajów broni, jakie Władimir Putin zapowiedział w 2018 roku. Od tamtego czasu model Peresevet miał być użyty do zestrzelenia izraelskiego drona podczas konfliktu w Syrii.