Czy tego chcesz, czy nie, Google śledzi cię. I nie potrzebuje twojej zgody
Nie jest to może szokująca wiadomość, ale wiadomo już, że Google śledzi swoich użytkowników – nawet tych, którzy zdecydowali się odznaczyć zgodę na temat swojego położenia. Sprawa dotyczy kilku miliardów urządzeń.
14.08.2018 | aktual.: 14.08.2018 11:31
O sprawie poinformowała Associated Press. Z ustaleń agencji wynika, że temat dotyczy około 2 mld urządzeń z zainstalowanym systemem Android oraz kilkaset milionów z systemem iOS od Apple, których użytkownicy korzystali z takich usług od Google, jak na przykład Mapy. Agencja zaznaczyła, że śledzenie użytkowników odbywało się także wtedy, kiedy nie wyrażono zgody na pobieranie informacji o położeniu. Potwierdził to jeden z naukowców, który pracuje w laboratorium Mayera.
Google zazwyczaj pyta, czy może kolekcjonować informacje na temat położenia, a osoby, które wyraziły zgodę, otrzymają dostęp do osi czasu, na której zaznaczono ich codzienne trasy. Jednak według AP informatyczny gigant i tak zna położenie użytkownika z tych aplikacji, które nie pytają o zgodę na lokalizowanie, jak na przykład te, które służą do sprawdzania pogody.
Serwis PAP opublikował stanowisko Google, w którym zaznaczono, że "informacje geograficzne pomagają nam dostarczać użyteczne usługi gdy użytkownicy wchodzą w interakcję z naszymi produktami, te usługi to np. lokalnie trafne wyniki wyszukiwania i prognozy ruchu drogowego".
"Istnieje wiele różnych sposobów, w jakie Google może wykorzystywać lokalizację w celu poprawy komfortu użytkowników, wśród nich znajdują się historia lokalizacji, aktywność w internecie i aplikacjach oraz za pośrednictwem usług lokalizacyjnych na poziomie urządzenia. Zapewniamy przejrzysty opis tych narzędzi i niezawodne elementy sterujące, dzięki którym użytkownicy mogą je włączać i wyłączać, a także usuwać związane z nimi historie lokalizacji w dowolnym momencie" - dodał amerykański koncern, cytowany przez portal Business Insider.