"Cyfrowa szkoła" - komputer wciąż dodatkiem do tradycyjnego nauczania

W niektórych szkołach podłączenie szybkiego łącza internetowego jest zbyt kosztowne, w innych są problemy z siecią Wi-Fi, a nauczyciele używają technologii informacyjno-komunikacyjnych jako dodatek do tradycyjnego nauczania - wynika ze sprawozdania z pilotażu programu "Cyfrowa szkoła".

03.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 12:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obraz
© (fot. PAP)

Sprawozdanie z pilotażu rząd przyjął na początku marca. W czwartek na posiedzeniu sejmowych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii informację na temat stanu realizacji programu rządowego "Cyfrowa Szkoła" oraz wyników pilotażu programu ma przedstawić MEN.

"Cyfrowa szkoła" jest kompleksowym programem, którego celem jest cyfryzacja wszystkich polskich szkół. Składa się on z czterech elementów. Są to: e-uczeń, e-nauczyciel, który wykorzystuje na lekcji sprzęt multimedialny, e-szkoła wyposażona we właściwy sprzęt oraz e-podręcznik, czyli zasoby cyfrowe, z których uczniowie i nauczyciele mogą korzystać w szkole i w domu.

Pilotaż przeprowadzony został w IV klasach szkół podstawowych. Zgłosiło się do niego 127. gmin, czyli 46 proc. uprawnionych do udziału w nim i 3517 szkół, czyli 29 proc. uprawnionych. Spośród nich zakwalifikowane zostały 402 szkoły podstawowe; 230 to szkoły z obszarów wiejskich, a 172 to szkoły miejskie, wśród nich 140 to szkoły małe do 100 uczniów, 165 to szkoły średnie - od 101 do 300 uczniów, a 97 to szkoły duże powyżej 300 uczniów. Otrzymały one dofinansowanie o łącznej wartości 44 mln zł na zakup sprzętu komputerowego.

Zgodnie za założeniami programu szkołom pozostawiono swobodę pod względem wyboru sprzętu, który miał zostać dla nich zakupiony. Najczęściej, zarówno dla nauczycieli, jak i dla uczniów, wybierano laptopy, a w drugiej kolejności notebooki. Szkoły tylko sporadycznie decydowały się na komputery mniejsze (netbooki czy tablety), a gdy już tak robiły, to często wybierały je tylko dla uczniów. W części szkół zdecydowano się kupić dla uczniów urządzenia dwóch rodzajów.

Do 3. grudnia 2012 r. wybrany przez szkoły sprzęt został dostarczony, zintegrowany i uruchomiony w 399 szkołach. 78 proc. szkół wybrało wariant, w którym przenośne komputery dla uczniów są wykorzystywane w szkole, a 22 proc. wariant, w którym przenośne komputery dla uczniów są udostępniane uczniom klas IV do korzystania również w domu.

W ramach pilotażu przeprowadzono ponad 5. tys. lekcji. Badanie Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE), które towarzyszyło pilotażowi, pokazało, że część nauczycieli ograniczała się do stosowania technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK) w podstawowym zakresie, jako dodatku do tradycyjnych metod nauczania. IBE zauważa, że przed rozpoczęciem szerokich działań na rzecz cyfryzacji szkół przydatne byłoby opracowanie i upowszechnienie materiału zawierającego propozycje kilku sposobów wykorzystania tych technologii podczas lekcji.

Z kolei w sprawozdaniu MEN na temat realizacji pilotażu napisano, że w jego trakcie napotkano na bariery o charakterze technicznym. Wśród nich wymieniono zbyt duże koszty w niektórych szkołach wymaganej przez program przepustowości łącza internetowego. W części szkół barierą była nieefektywna wewnątrzszkolna sieć bezprzewodowa.

Równolegle do zakupów nowoczesnych pomocy dydaktycznych były prowadzone działania mające na celu rozwijanie umiejętności nauczycieli z wykorzystaniem TIK. W szkoleniach uczestniczyło 421. nauczycieli.

Kluczową rolę w przedsięwzięciu odgrywali powołani we wszystkich szkołach uczestniczących w programie szkolni e-koordynatorzy, których zadaniem było szkolenie i wspieranie nauczycieli klas IV-VI własnej szkoły w nabywaniu i doskonaleniu umiejętności. Drugim istotnym elementem było zorganizowanie się nauczycieli w międzyszkolnych sieciach współpracy, będących platformą dla samokształcenia i doskonalenia zawodowego. Utworzono 7. takie sieci.

W ramach programu "Cyfrowa szkoła" pozyskano 209. nowych cyfrowych zasobów edukacyjnych dla portalu "Scholaris", co zwiększyło łączną liczbę zasobów do prawie 27 tys. Zasoby te pokrywają prawie 75 proc. podstawy programowej kształcenia ogólnego.

Rozpoczęto też prace nad e-podręcznikami. Zgodnie z programem do 201. r. ma powstać 18 e-podręczników do 14 różnych przedmiotów do wszystkich etapów nauki, począwszy od I klasy szkoły podstawowej, poprzez gimnazjum, po całą szkołę ponadgimnazjalną. Udostępnione będą bezpłatnie uczniom, nauczycielom i rodzicom. Umieszczone zostaną na specjalnej platformie internetowej, będzie z nich można korzystać przy użyciu urządzeń o różnych parametrach technicznych i systemach operacyjnych.

Za merytoryczne przygotowanie e-podręczników do matematyki i przedmiotów informatycznych odpowiada Politechnika Łódzka. Za e-podręczniki z zakresu przedmiotów humanistycznych merytorycznie odpowiada Uniwersytet Wrocławski, za e-podręczniki do przedmiotów przyrodniczych - Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, a za e-podręczniki do edukacji wczesnoszkolnej - Grupa Edukacyjna S.A. Za stronę techniczną przygotowania wszystkich e-podręczników odpowiada Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe, będące pionem Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk.

W październiku ubiegłego roku upubliczniono fragmenty e-podręczników do matematyki do IV klasy szkoły podstawowej, I klasy gimnazjum oraz I klasy szkoły ponadgimnazjalnej. Kolejne fragmenty kolejnych e-podręczników mają być sukcesywnie prezentowane w tym roku. Przygotowanie e-podręczników jest finansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.

Działania na rzecz szerokiej cyfryzacji polskiej edukacji planowane są na lata 2014-2020. finansowane mają być z Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój na poziomie krajowym i w regionalnych programach operacyjnych.

Źródło artykułu:PAP
szkoławiadomościuczniowie
Komentarze (0)