Cybernetyczna "wojna" polsko-turecka trwa
Minionej niedzieli w późnych godzinach wieczornych miał miejsce zmasowany, cybernetyczny atak polskich hakerów, którego celem stały się tureckie strony internetowe...
Jak donosi serwis _ hacking.pl _, minionej niedzieli w późnych godzinach wieczornych miał miejsce zmasowany, cybernetyczny atak polskich hakerów, którego celem stały się tureckie strony internetowe organizacji rządowych i edukacyjnych oraz witryny o charakterze komercyjnym. Nieformalna grupa, która stoi za atakami udostępniła manifest, mający być wytłumaczeniem podjętych przez nich kroków.
Oto jego treść:
_ "Balansując na granicy prawa polskiego jak i tureckiego, postanowiliśmy działać. Nie podoba nam się fakt, podmieniania przez tureckich "script kiddies", wszystkich witryn bazujących na gotowym, ogólnodostępnym oprogramowaniu. Nie mamy zamiaru tolerować, rosnącej ilości włamań, które serwują tureccy pseudo-hakerzy, wykorzystujący tylko i wyłącznie znane powszechnie luki, oraz gotowe rozwiązania (exploity). Tureckie władze nie chcą, bądź też nie są w stanie zająć się własnymi internetowymi wandalami, zatem my, naszym atakiem mamy zamiar uświadomić im, że nie są bezkarni. Oko za oko zab za zab !" _
Przyczyną ataku polskich hakerów na tureckie serwery było włamanie na stronę wałbrzyskiego sądu, do którego przyznała się turecka grupa hakerska _ Sanal Harekat _. Wykorzystała ona luki w zabezpieczeniach i podmieniła główną stronę sądu.
Polacy uznali, iż techniki, którymi się posługiwali należą do najprostszych i najszybszych, a włamanie jakiego dokonali nie jest żadną sztuką. Nazwali ich _ "script-kiddies" _ - w komputerowym żargonie określa się tak crackerów, którzy używają programów i skryptów napisanych przez innych bez znajomości podstawowych zasad i mechanizmów ich działania.
Pierwszą reakcją polskich hakerów na tak zuchwały atak było włamanie na ten sam serwer co Turcy. Polacy zamieścili na nim własną stronę, na której wypowiedzieli wojnę tureckim hakerom i zaoferowali darmową pomoc w odpowiednim zabezpieczeniu strony internetowej wałbrzyskiego sądu. Kolejne ataki polskich hakerów zostały przeprowadzone już na tureckie serwery, na których podmienionych zostało około 2. internetowych stron rządowych, 25 stron edukacyjnych i ponad 250 witryn różnych firm.
Nie oszczędzili oni również oficjalnej stronie grupy hakerskiej _ Sanal Harekat _ - _ http://www.sanalharekat.com/ _, na której w momencie redagowania tego tekstu nadal widniał komunikat pozostawiony przez Polaków.
Polscy hakerzy ostrzegają, iż w razie odwetu, atak na tureckie serwery zostanie powtórzony. Biorąc pod uwagę aktywność tureckich hakerów, dalsze ataki są bardzo prawdopodobne. W czerwcu grupa _ NetDevilz _ mogła "pochwalić się" włamaniem kompromitującym kluczowe dla działania Internetu organizacje - _ Internet Corporation for Assigned Names and Numbers (ICANN) oraz Internet Assigned Numbers Authority (IANA) _.