WAŻNE
TERAZ

Budżet na 2026 r. Sejm zdecydował

Coca-Cola manipulowała wynikami badań. Chciała ukryć swój wpływ na otyłość

Rhona Applebaum, która pełniła w Coca-Coli rolę głównej badaczki i specjalistki od kwestii zdrowotnych, odeszła z firmy. Na jaw wyszedł jej aktywny udział w manipulacji, mającej umniejszać znaczenie słodkich napojów w rozwoju otyłości.

Obraz
Źródło zdjęć: © James Mackintosh / CC

O sprawie stowarzyszenia naukowców Global Energy Balance Network napisał w sierpniu tego roku "The New York Times". Gazecie udało się ustalić, że teoretycznie niezależna grupa badaczy w rzeczywistości otrzymała 1,5 miliona dolarów bezpośrednio od Coca-Coli. Mało tego, korporacja miała aktywny udział w wyborze jej kluczowych działaczy, obszarów pracy, a nawet w projektowaniu strony internetowej. Za wszystkie te działania miała być odpowiedzialna właśnie Applebaum.

Dotychczas jednak zarówno korporacji jak i samej zainteresowanej udawało się unikać odpowiedzialności, tłumacząc, że pieniądze nie miały wpływu na badania naukowe. Niezależnie od tego, Uniwersytet Kolorado, w którym pracownikiem naukowym jest James O. Hill – prezes Global Energy Balance Network – oddał Coca-Coli milion dolarów pozyskanych od niej funduszy. Tłumaczył, że chce uniknąć jakichkolwiek nieporozumień.

Jego przedstawiciele również podkreślili, że prowadzone przez nich badania nie były manipulowane w celu sprzyjania interesom producenta napoju. Według ich zapewnień Coca-Cola ofiarowała pieniądze w celach naukowych i bez żadnych związanych z tym żądań czy oczekiwań.

Naukowcy twierdzą więc, że do swoich wniosków, według których Amerykanie zbyt dużą wagę przywiązują do kalorii i diety, a zbyt małą do ćwiczeń, doszli całkowicie niezależnie i bez związku z pieniędzmi otrzymanymi przez Coca-Colę. Ta linia obrony upadła jednak dzięki agencji prasowej Associated Press, która ujawniła treść korespondencji między Rhoną Applebaum a Jamesem Hillem.

_ Chcę pomóc pani firmie w zmienieniu wizerunku. Tak, by nie była postrzegana jako wpędzająca ludzi w problemy, a jako dająca im ważne i fajne rzeczy _ - pisał do dyrektorki w Coca-Coli szef zespołu badaczy w listopadzie 2014 roku. Z przesyłanych między tą dwójką e-maili wyłania się obraz badań zaplanowanych tak, by jak najlepiej sprzyjały interesom korporacji.

Pocieszający jest tu jedynie fakt, że naukowcy nie fałszowali wyników jako takich – a przynajmniej nie ma na to dowodów. W całej sprawie istotny był jedynie sposób ich przedstawienia. We wszystkich swoich artykułach i publikacjach, nawet na filmie, który do niedawna można było obejrzeć na stronie internetowej Global Energy Balance Network, grupa starała się forsować jeden przekaz – to nie liczba przyjmowanych kalorii jest istotna, ale to, ile i jak się ćwiczy w celu ich spalenia.

Jednocześnie jednak Applebaum, cały czas dość mocno zaangażowana w działalność naukowców, miała bezpośredni wpływ nawet na dobór współpracowników Hilla. W jednym z wysłanych do niego maili zaznaczała, że zatrudniani przez niego eksperci muszą być otwarci na współpracę z sektorem prywatnym. O tym warunku pisała, że "nie podlega negocjacji".

Informacje ujawnione przez AP zmusiły Coca-Colę do zabrania głosu w tej sprawie. Prezes korporacji, Muhtar Kent, odciął się od działań podejmowanych przez Applebaum.

- Stało się dla nas jasne, że nie byliśmy dostatecznie otwarci w sprawie naszego zaangażowania w działalność Global Energy Balance Network. Musimy pracować ciężej, by odzwierciedlać wartości tej wspaniałej firmy we wszystkim co robimy – stwierdził Kent.

Jednocześnie poinformował o przyjęciu rezygnacji Rhony Applebaum. Podkreślił również, że jego firma nie będzie na razie obsadzać jej stanowiska i zamiast tego gruntownie przemyśli swoje podejście do kwestii zdrowotnych. Zawiesi również całą współpracę z Global Energy Balance Network.

_ Dominik Gąska _

Wybrane dla Ciebie
Kraj NATO w strachu. Zaostrza przepisy dotyczące dronów
Kraj NATO w strachu. Zaostrza przepisy dotyczące dronów
Dostrzegli nową broń Ukraińców. Podwieszona pod F-16
Dostrzegli nową broń Ukraińców. Podwieszona pod F-16
Ukraińcy o artylerii z Francji. Zwrócili uwagę na jej skuteczność
Ukraińcy o artylerii z Francji. Zwrócili uwagę na jej skuteczność
Nowe "serce" ukraińskich dronów. Trwają testy silnika
Nowe "serce" ukraińskich dronów. Trwają testy silnika
Zagadka Urana rozwiązana. Wszystko przez zbieg okoliczności
Zagadka Urana rozwiązana. Wszystko przez zbieg okoliczności
Posadzili las wielkości państwa. Chiny zrewolucjonizowały obieg wodny
Posadzili las wielkości państwa. Chiny zrewolucjonizowały obieg wodny
Przyszłość informatyki? Komputery z ludzkiej tkanki mózgowej
Przyszłość informatyki? Komputery z ludzkiej tkanki mózgowej
Indie wydzierżawią okręt podwodny. Dostaną go od Rosji
Indie wydzierżawią okręt podwodny. Dostaną go od Rosji
Surowa krytyka programu Artemis. "To się nie może udać"
Surowa krytyka programu Artemis. "To się nie może udać"
Nadzieja dla środowiska. Nowe podejście do biodegradowalnego plastiku
Nadzieja dla środowiska. Nowe podejście do biodegradowalnego plastiku
Przeżył atak lwa. Ocalenie zawdzięczał swojej społeczności
Przeżył atak lwa. Ocalenie zawdzięczał swojej społeczności
Tam na Marsie nie można lądować. Szkoda, bo to najciekawsze miejsca
Tam na Marsie nie można lądować. Szkoda, bo to najciekawsze miejsca
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥