Co zabija polskie e-booki?

Co zabija polskie e‑booki?

Co zabija polskie e-booki?
Źródło zdjęć: © Andrew Mason / flickr / CC
08.05.2013 10:18, aktualizacja: 08.05.2013 11:28

Piractwo, zbyt wysoka cena i mała oferta to główne ograniczenia w rozwoju rynku książki elektronicznej w Polsce powiedział podczas wtorkowego spotkania "E-book też książka" Łukasz Gołębiewski prezes spółki Biblioteka Analiz

Zdaniem Łukasza Gołębiewskiego jednym z największych ograniczeń w rozwoju rynku książki elektronicznej w Polsce jest piractwo. "Nie znamy dokładnych liczb dotyczących piractwa książek w naszym kraju, bo bardzo trudno to oszacować" - zaznaczył Gołębiewski. Jego zdaniem dobrym pomysłem jest zamiana plików w serwisach, w których można ściągnąć pirackie wersje książek. Pomysł polega na sprawdzaniu, w jakich serwisach są takie książki a następnie na zamianie pirackiej wersji książki na fragment oryginalnej wersji książki oraz umieszczeniu linka do księgarni internetowej, gdzie można kupić całą książkę. "To jest znakomite rozwiązanie, które wydaje się, że odbuduje kulturę korzystania z legalnych treści w Polsce" - dodał Gołębiewski.

Ekspert dodał, że w Polsce jest duże społeczne przyzwolenie na korzystanie z nielegalnych plików, w tym książek. "W naszym kraju jest znacznie większy anarchizm prawny, być może wyniesiony z poprzedniego systemu, i prawo niekoniecznie jest czymś, co każdy szanuje" - dodał.

Cena kolejnym gwoździem do trumny

Kolejną przeszkodą w rozwoju rynku e-booków jest ich cena. "Brakuje dobrych pomysłów biznesowych jak rozwiązać ten problem. Utrudnieniem na pewno jest też 2. procentowy VAT na e-booki w porównaniu do 5 procentowego VAT-u na papierowe książki" - powiedział Gołębiewski. Jego zdaniem to "jest dziwna sytuacja", bo niezależnie od tego czy książka jest w formie papierowej czy elektronicznej "jest to w sumie ta sama książka". "Pewne przepisy podatkowe nie nadążają za zmianami technologicznymi" - zaznaczył.

W połowie kwietnia tego roku rząd przyjął stanowisko, według którego VAT na książki powinien wynosić 5 proc. Z kolei minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zapowiedział, że Polska będzie chciała wywrzeć nacisk na Komisję Europejską, aby doszło do zmian w przepisach UE, które dotyczą tej sprawy. Jak zaznaczył Boni, aby nacisk na KE był skuteczny, MAiC będzie prowadzić konsultacje z innymi państwami Unii Europejskiej, które popierają stanowisko Polski w sprawie wyrównania stawki VAT na e-booki.

Wciąż brakuje e-booków

Trzecim ważnym ograniczeniem rozwoju rynku książek elektronicznych w Polsce - jest zdaniem Gołębiewskiego - skromna oferta e-booków. "Oferta książek elektronicznych jest za mała zarówno w stosunku do tego, czego oczekują czytelnicy, jak i w stosunku do oferty książki papierowej. Mała liczba e-booków wynika także z tego, że stare przepisy o prawach autorskich utrudniają wydawanie e-booków. Jednak obecnie większość nowości pojawia się także w formie e-booków" - powiedział Gołębiewski.

Jego zdaniem bardzo trudno jest oszacować liczbę książek elektronicznych wydanych przez polskich wydawców, bo wiele księgarń internetowych jeden tytuł liczy kilka razy w zależności od tego, w jakim formacie pliku jest wydany.

"Często jest więc tak, że jeden tytuł w danej księgarni internetowej liczony może być nawet trzy razy. Ale ostrożnie szacując obecnie jest w Polsce wydanych około 7 - 8 tys. tytułów w formacie elektronicznym" - dodał.

Konferencja "E-book też książka", która odbyła się we wtorek w Warszawie, dotyczyła kierunków rozwoju rynku książki elektronicznej w Polsce. W spotkaniu uczestniczyli Łukasz Gołębiewski pisarz, dziennikarz i prezes firmy zajmującej się analizą rynku książki Biblioteka Analiz; pisarz i wydawca Rafał Kosik; Monika Jaruzelska; Krystyna Czubówna oraz Kondrad Zach z firmy księgarskiej Olesiejuk.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)