Co to jest?
Przyjrzyjcie się przedmiotowi na zdjęciu. Czy wiecie, co to jest? Aby poznać prawidłową odpowiedź, przejdźcie na drugą stronę.
Nie sądzimy, że komukolwiek tym razem udało się zgadnąć. Sami byliśmy zaskoczeni, kiedy dowiedzieliśmy się, czym naprawdę są te kamienie. Nazywają się "Milestones" (ang. kamienie milowe) i służą... przechowywaniu zdjęć.
Każdy kamień ma wbudowaną pamięć flash oraz nadajnik-odbiornik NFC (zbliżeniowy). W podstawkę wbudowany jest ten sam mechanizm, a dodatkowo wyposażono ją w łączność WiFi. Całej reszty pewnie już się domyślacie. Andy Sir, który jest autorem pomysłu, chce aby każdy taki kamień zawierał pamiątkę z jednego wydarzenia: wakacji, wesela, spotkania z przyjaciółmi i był przechowywany tak, jak dziś przechowujemy jeszcze stare albumy ze zdjęciami.
Spytacie pewnie, czemu nie wykorzystać tej technologii do produkcji dysków przenośnych. Odpowiedź jest dość prosta - chodzi o ograniczenia, jakie niesie ze sobą komunikacja bliskiego zasięgu (NFC). Jej transfer wynosi w najlepszym wypadku poniżej 1 Mbit/s, więc przerzucanie filmu czy innych większych plików trwałoby wieki. Za to rozwiązanie, które proponuje twórca "Milestones" idealnie wykorzystuje te parametry. Wrzucenie zdjęć co prawda również chwilę zajmie, ale w końcu mamy to zrobić tylko raz, a potem włożyć kamień do specjalnego pudełeczka, podpisać i położyć na półce. Do tego wykorzystanie protokołu WiFi w podstawce zapewnia nam zupełną dowolność, jeśli chodzi o miejsce przechowywania zestawu oraz możliwość podłączenia go do najróżniejszych urządzeń wyposażonych w wyświetlacz.
Napiszcie w komentarzach, czy daliście się nabrać, a jeśli tak, to jakie były wasze typy.