Ciężka artyleria Rosjan zniknęła z frontu. Co się dzieje?
Od kilku tygodni rosyjskie oddziały biorące udział w wojnie w Ukrainie nie korzystają z systemów artyleryjskich 2S7 Pion. Ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowalenko uważa, że najeźdźcy mają już bardzo duże problemy z wygospodarowaniem tego typu broni, której najważniejsze cechy przypominamy, ze swoich zapasów.
W mediach przestały pojawiać się informacje o rosyjskich systemach artyleryjskich 2S7 Pion, chociaż jeszcze pod koniec 2023 r. mieliśmy do czynienia ze sporą liczbą doniesień o wykorzystywaniu przez nich tego typu broni. Nie brakowało też filmów i zdjęć pokazujących efekty ukraińskich ataków na rosyjskie 2S7 Pion.
Rosjanom brakuje systemów artyleryjskich 2S7 Pion
Ołeksandr Kowalenko jest zdania, że Rosjanie mają bardzo duże problemy z wysyłaniem kolejnych tego typu systemów artyleryjskich na front. Według analityków Oryx, których celem jest dokumentowanie strat sprzętowych ponoszonych przez Rosję w konflikcie z Ukrainą, zniszczone lub uszkodzone zostały 22 rosyjskie 2S7 Pion. Według niezweryfikowanych informacji może być to jednak aż 65 sztuk.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że w magazynach w Rosji pozostaje już nie więcej niż ok. 100 sztuk 2S7 Pion nadających się do renowacji. Jednocześnie, jak podkreśla Ołeksandr Kowalenko, ich naprawy są czasochłonne i kosztowne. Rosjanie decydują się na to, ponieważ 2S7 Pion zapewnia duży zasięg i znaczną siłę rażenia (z racji pocisków kal. 203 mm). Niewykluczone, że w związku z tym Moskwa zwróci się o pomoc do swoich najwierniejszych sojuszników.
"Nie wykluczam, że Rosja będzie starała się pozyskać podobne systemy artyleryjskie kal. 203 mm z państw sojuszniczych, z Iranu i Korei Północnej. Tempo odzyskiwania 2S7 Pion z poradzieckich zapasów nie odpowiada tempu ich niszczenia w Ukrainie. Łączna liczba znajdujących się tam sztuk też ma granice, trzeba brać pod uwagę, że nie są już produkowane" – podsumowuje ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
2S7 Pion - ciężka artyleria Rosjan
2S7 Pion to systemy artyleryjskie, które pamiętają jeszcze czasy ZSRR. Broń tę skonstruowano na początku lat 70. XX w. Pod względem zasięgu może być zestawiana z artylerią NATO, jaką Ukraina otrzymuje w ramach wsparcia z Zachodu. 2S7 Pion może razić cele na oddalone o ok. 40 km, a w przypadku pocisków z dopalaczem rakietowym o nawet 50 km.
Rosjanie wykorzystują w tej broni pociski o wadze ponad 100 kg, które generują duże zniszczenia. Przekłada się to jednak na jedną z głównych wad 2S7 Pion - niską szybkostrzelność. 2S7 Pion może jednak strzelać nie tylko pociskami odłamkowo-burzącymi, ale też chemicznymi, a nawet jądrowymi.
Cała konstrukcja waży 46,5 tony i mierzy ponad 13 m długości. W 1983 r. Rosjanie opracowali zmodernizowaną wersję - Małka. Również te systemy są stosowane podczas wojny w Ukrainie.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski