Chiny ostrzegają gigantów, by nie wspierali zakazu nałożonego przez Trumpa

Chiny miały podjąć konkretne działania wobec zakazu dostępu do amerykańskich technologii, który na firmę Huawei nałożył Donald Trump. Tamtejsza Krajowa Komisja Rozwoju i Reform miała już ostrzec gigantów na rynku technologicznym, że podporządkowanie się amerykańskiemu rządowi może mieć poważne konsekwencje.

Chiny ostrzegają gigantów, by nie wspierali zakazu nałożonego przez Trumpa
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

09.06.2019 | aktual.: 09.06.2019 21:57

Chiny i Stany Zjednoczone od dłuższego czasu prowadzą wojnę handlową. Jednym z kluczowych kroków podjętych przez rząd USA było nałożenie na amerykańskie firmy zakazu sprzedaży produktów i technologii firmie Huawei. Chiński gigant odcięty został od usług Google’a (Android z GMS i Google Play) oraz układów opracowywanych przez Boradcoma, Intela czy Qualcomma.

Przykaz zakończenia współpracy z Huaweiem dostały również firmy Facebook i Microsoft, przez co w smartfonach producenta z Państwa Środka zabraknie ich aplikacji. Działaniom Amerykanów podporządkowali się nawet Brytyjczycy z ARM Holdings, którzy mają swoje ośrodki badawcze na terenie USA. Chiński rząd uznał więc, że czas zacząć działać.

The New York Times w nowym raporcie donosi, że reprezentanci chińskiej Krajowej Komisji Rozwoju i Reform spotkali się niedawno z przedstawicielami wielu technologicznych gigantów w sprawie zakazu nałożonego przez Trumpa. Szczegóły na temat uczestników spotkania nie są znane, ale na liście miały znaleźć się amerykańskie marki, jak Dell czy Microsoft, oraz ARM, Samsung i SK Hynix.

Chińczycy mieli jasno zakomunikować, że dotychczasowi partnerzy Huaweia z USA powinni wykonać kroki w celu przekonania tamtejszego rządu do zniesienia zakazu. Jeżeli tego nie zrobią, mogą być zmuszeni do przeniesienia swoich linii produkcyjnych do innych krajów. Chiński rząd ma do tego pracować nad własną “czarną listą”, na którą mogą trafić firmy wspierające zakaz - wykluczenie ich z działania w Chinach i współpracy z chińskimi producentami.

Szczególnie duże znaczenie miały mieć rozmowy z dostawcami układów scalonych, w tym ARM Holdings, Samsungiem czy SK Hynix. Firmy miały dostać gwarancję bezproblemowego działania w Chinach, jeżeli w dalszym ciągu będą dostarczać swoje rozwiązania Huaweiowi. W innym wypadku będą musiali liczyć się z konsekwencjami ograniczonego działania w Chinach.

Przedstawiciele poszczególnych firm odmówili The New York Times komentarza w sprawie domniemanego spotkania z przedstawicielami chińskiego rządu. Nie można jednak wykluczyć, że Microsoft i inni giganci będą chcieli wpłynąć na decyzją rządu USA nawet bez gróźb ze strony Chińczyków. Koniec współpracy z największym dostawcą rozwiązań telekomunikacyjnych i drugim co do wielkości producentem smartfonów na świecie sam w sobie niesie duże straty finansowe (i nie tylko)
. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Google, który już teraz wstawia się za Huaweiem.

chinyusastany
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)