Chiny oskarżają USA o cyberataki na swoje strony internetowe

Chiny oskarżają USA o cyberataki na swoje strony internetowe
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

01.03.2013 13:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niektórzy jednak mają poczucie humoru. Na przykład tacy Chińczycy. Co prawda jest ono dość specyficzne, ale jednak. W odpowiedzi na ostatni raport firmy Mandiant, która połączyła cyberataki na USA z jednostką numer 61398 Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, chińskie Ministerstwo Obrony oskarżyło Stany o ataki na swoje strony.

- (…) _ chińskie strony wojskowe muszą mierzyć się z poważnym zagrożeniem ze strony hackerów od czasu swojego powstania. W ostatnich latach liczba ataków stale wzrasta _ - mówi rzecznik chińskiego Ministerstwa Obronty Geng Yansheng. - _ Opierając się na adresach IP, strony Ministerstwa Obrony oraz China Military Online były w roku 2012 atakowane średnio 144 000 z zagranicy, z czego 62,9 procent cyberataków pochodziło z USA. _ (…) _ Mamy nadzieję, że Stany mogą to wyjaśnić. _

Nie chodzi o to, że Amerykanie nie próbują szpiegować Chińczyków. Skoro napisali Stuxnet, by atakować Iran, dlaczego nie mieliby prowadzić w internecie podjazdowej wojny z Chinami?

Interesujące jest natomiast chińskie odwracanie kota ogonem, zwłaszcza w kontekście doniesień medialnych o chińskim cyberwojsku atakującym amerykańską infrastrukturę oraz tego, że władze ChRL kategorycznie im zaprzeczają. Ale jeszcze bardziej interesujący jest ton, w jakim rzecznik chińskiego ministerstwa obrony wypowiadał się na ten temat –. dużo bardziej stanowczy niż uspokajająca reakcja USA na doniesienia Mandiant.

Polecamy w serwisie Giznet.pl: Nokia pokazała telefon za 15 euro

Źródło artykułu:Giznet.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (16)
Zobacz także