Chińczycy ukradli terabajty danych o myśliwcach F-35 Lightning II?

Hakerzy włamali się do Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych i ukradli z jego serwerów kilka terabajtów danych dotyczących konstrukcji myśliwców bojowych należących do programu Joint Strike Fighter. Pierwsze podejrzenia padają na Chiny.

Obraz

"The Wall Street Journal" donosi, że hakerzy włamali się do systemu Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych i ukradli kilka terabajtów danych dotyczących myśliwców bojowych z rodziny Joint Strike Fighter, konkretnie najnowszego modelu F-3. Lightning II. Wartość całego projektu szacowana jest na około 300 miliardów dolarów, choć oczywiście wykradzione dane oznaczają tylko niewielki procent tej sumy.
Skradzione pliki prawdopodobnie odpisują ogólny projekt F-3. Lightning II oraz szczegóły ich systemów elektronicznych. Według reporterów "Wall Street Journal" informacje te mogłoby zostać wykorzystane np. w celu przygotowania bardzo skutecznej obrony przeciwko myśliwcom.
Jednocześnie wiadomo, że najważniejsze pliki nie zostały wykradzione - znajdują się one na komputerach, które są odłączone od sieci zewnętrznej.

Obraz
© (fot. IDG)

Niestety raport "The Wall Street Journal" opisuje sprawę bardzo ogólnie. Wciąż nie wiadomo m.in. jakim cudem napastnicy wykradli "terabajty danych" i nie zostali wykryci przez rozbudowane jednostki obronne USA. Przecież aby pobrać jeden terabajt danych przy szybkim łączu potrzeba byłoby nawet kilku tygodni (sic!). Dziennikarze za prawdopodobnego napastnika podają Chiny - choć tu również nie ma niezbitych dowodów.

Armia amerykańska, władze oraz firmy współpracujące przy produkcji myśliwca odmawiają komentarza w sprawie.

Przypomnijmy, że na początku kwietnia "The Wall Street Journal" opublikował raport, w którym dowodził, że sieci energetyczne oraz inne elementy infrastruktury Stanów Zjednoczonych są monitorowane przez szpiegów z Chin i Rosji (artykuł: Sieci energetyczne Stanów Zjednoczonych szpiegowane przez Chiny i Rosję. Na pewno?). Tydzień później rząd Chin ustosunkował się do tych doniesień i stwierdził, że ataki chińskich czy rosyjskich hakerów na sieci energetyczne Stanów Zjednoczonych nigdy nie miały miejsca. ChRL całą sprawę określiła jako wymysł nierzetelnych dziennikarzy

Źródło artykułu: idg.pl
Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie bomby spadają w Rosji. Ponad 100 zdarzeń
Rosyjskie bomby spadają w Rosji. Ponad 100 zdarzeń
Zwiastun Burzy przetestowany. Dlaczego pocisk 9M730 Buriewiestnik jest tak ważny dla Putina?
Zwiastun Burzy przetestowany. Dlaczego pocisk 9M730 Buriewiestnik jest tak ważny dla Putina?
Kolejne Apache w Polsce. MON potwierdza dostawę
Kolejne Apache w Polsce. MON potwierdza dostawę
Satelity nad Arktyką. Rosja chce ich mieć jeszcze więcej
Satelity nad Arktyką. Rosja chce ich mieć jeszcze więcej
Putin zapowiada nową broń. Ukraińcy: mówi o niej od pięciu lat
Putin zapowiada nową broń. Ukraińcy: mówi o niej od pięciu lat
Sztuczny deszcz po zasiewaniu chmur w Indiach nie spadł. Co poszło nie tak?
Sztuczny deszcz po zasiewaniu chmur w Indiach nie spadł. Co poszło nie tak?
Naprawili teleskop. Sztuczna inteligencja im w tym pomogła
Naprawili teleskop. Sztuczna inteligencja im w tym pomogła
Szansa dla Ukrainy. Japonia zamierza poluzować przepisy eksportu broni
Szansa dla Ukrainy. Japonia zamierza poluzować przepisy eksportu broni
Postawili na rosyjskie maszyny. Kupią sprzętu za kilka miliardów
Postawili na rosyjskie maszyny. Kupią sprzętu za kilka miliardów
Przeleciały niedaleko Ziemi. Zjawisko zainteresowało astronomów
Przeleciały niedaleko Ziemi. Zjawisko zainteresowało astronomów
Są tanie. Reklamy pojawią się na ekranach blokady tych smartfonów
Są tanie. Reklamy pojawią się na ekranach blokady tych smartfonów
Przyjrzeli się Polsce. Chcą strzelać do dronów Rosjan
Przyjrzeli się Polsce. Chcą strzelać do dronów Rosjan