CES 2017: LG chce, żeby urządzenia myślały i działały za ciebie
Roboty, mechanizmy uczące się i telewizor jak tapeta na ścianie - tak można w skrócie podsumować nowości, które prezentuje LG w Las Vegas na targach CES 2017.
04.01.2017 18:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
1. Telewizor jak kartka papieru
Skoro piszemy o LG to wiadomo, że pojawią się telewizory OLED. W 2017 roku na półkach sklepowych ma pojawić się 10 nowych modeli. Ale najciekawszym z nich jest urządzenie, które widywaliśmy wcześniej na zamkniętych pokazach, a teraz w końcu trafi do sprzedaży - 77" LG SIGNATURE OLED z serii W. Jest to telewizor niezwykle cienki (2,57 mm!), a ponieważ matryca jest OLED-owa, to mamy do czynienia z urządzeniem, które oferuje prawdziwą czerń obrazu i żywe kolory. Wersję 65- calową można powiesić bezpośrednio na ścianie, korzystając z magnetycznych uchwytów.
Za dźwięk w nowych telewizorach LG odpowiada system Dolby Atmos; wszystkie modele zostały wyposażone w funkcję ULTRA Luminance, która ma zapewniać odpowiednią jasność obrazu.
W nowych modelach znajdziemy oczywiście HDR, czyli poszerzony zakres tonalny. Dzięki temu paleta barw ma wydawać się szersza, a obraz jaśniejszy. Telewizory koreańskiego producenta na rok 2017 obsługują pełną gamę formatów HDR, w tym Dolby Vision, HDR10 oraz HLG (Hybrid Log Gamma).
2. Lodówka z systemem operacyjnym
Tak, LG wyposażyło swoje nowe lodówki w system operacyjny WebOS - ten sam, który znajdziecie w telewizorach tej firmy. Na drzwiach lodówki zamontowano 29-calowy wyświetlacz, z poziomu którego można robić notatki, sprawdzać przepisy albo wyświetlać powiadomoenia. Co więcej, lodówka została zintegrowana z inteligentną asystentką Amazonu - Alexą. Ta wiadomość dla polskiego użytkownika ma niewielkie znaczenie - w końcu Alexa jak na razie nie mówi po polsku.
Z poziomu lodówki można wprowadzić daty ważności poszzcególnych produktów. Dzięki temu urządzenie samo podpowie, kiedy końcy się ważność np. mleka. We wnętrzu lodówki zamontowano natomiast kamerę o rozdzielczości 2 Mpix. Po co? Ano po to, żeby móc sprawdzić jej wnętrze i zawartość na smartfonie. Producent uważa, że ta funkcja będzie przydatna podczas zakupów, kiedy zastanawiamy się, czy mamy jeszcze dane produkty w domu, czy też trzeba je dokupić.
3. Roboty, wszędzie roboty
Znamy już robodkurzacze - urządzenia wyposażone w kamerę i czujniki, które odkurzają za nas mieszkanie. Ale LG chce, żeby roboty za nas kosiły trawę (na takiej samej zasadzie jak odkurzacz) albo prowadziły nas po lotnisku. Do tego mamy jeszcze koreański odpowiednik Amazon Echo - robota Hub, który wykorzystuje głos inteligentnej asystentki Amazonu - Alexy - i działa na takich samcyh zasadach. Można mu wydawać polecenia, prosić o odtworenie muzyki albo zadawać pytania związane z wiedzą. Wykorzystanie już istniejącego systemu głosowego ma duzy sens - LG nie wymyśla koła na nowo, tylko korzysta z doświadczeń innego koncernu.
Kiedy nowe urządzenia w Polsce?
Nie wiadomo. Telewizory zapewne trafią do naszego kraju, ale już lodówka i roboty - niekoniecznie. W końcu dopóki nie mówią po polsku, wprowadzanie ich na rynek mija się z celem. Na razie nieznane są także ceny nowych urządzeń.