Burza słoneczna zdarza się częściej niż sądzono. Już niedługo znów możemy odczuć jej skutki

Burza słoneczna, czyli burza geomagnetyczna to zjawisko, które może wywołać chaos, powodując awarię urządzeń elektrycznych, satelitów i przerwy w dostawie prądu. Według najnowszych badań tego typu zjawiska zdarzają się częściej, niż sądzono.

Burza słoneczna zdarza się częściej niż sądzono. Już niedługo znów możemy odczuć jej skutki
Źródło zdjęć: © NASA

Burza słoneczna lub inaczej burza geomagnetyczna to zjawisko intensywnej zmiany pola magnetycznego Ziemi, które jest wynikiem zmian parametrów wiatru słonecznego. Niedawno burzę geomagnetyczną mogliśmy obserwować na przełomie lipca i sierpnia, a kolejne zmiany w polu magnetycznym obserwowano pod koniec września. Jednak siła zjawiska nie była na tyle duża, abyśmy to odczuli.

W przypadku silnych oddziaływań burzy słonecznej na Ziemię może dojść do wyłączenia prądu, awarii satelitów i urządzeń elektrycznych. Są to trudności, których nie jesteśmy w stanie uniknąć, ponieważ nie mamy, jak chronić się przed oddziaływaniem wiatru słonecznego. Co więcej najnowsze badania potwierdzają, że do zaburzeń może dochodzić znacznie częściej niż początkowo sądzono.

Najsilniejsza zarejestrowana burza słoneczna miała miejsce w 1859 roku, kiedy doszło do licznych awarii i pożarów sieci telegraficznych. Początkowo sądzono, że tego typu zaburzenia mogą występować raz na 500 lat. Jak wynika jednak z najnowszych badań, silne burze geomagnetyczne mogą bombardować Ziemię co ok. 100 lat. Jednocześnie ciężko przewidzieć dokładnie, kiedy będą odczuwane następne poważne zaburzenia w polu magnetycznym Ziemi.

Jeffrey Love wraz z zespołem naukowców ze Służby Geologicznej Stanów Zjednoczonych na łamach "Space Weather" wyjaśnili, że aktywność pola magnetycznego Ziemi oceniania jest w skali Dst (disturbance short time) i średnio wynosi -20 nT. Kiedy wartość spada poniżej -250 nT uznaje się to za wynik działania burzy słonecznej.

Naukowcy poinformowali o wynikach analizy burzy magnetycznej z 1921 roku oraz tej z 1859 roku. W drugim przypadku pole magnetyczne Ziemi wahało się między -850 a -1050 nT. Z kolei pole magnetyczne w 1921 roku wynosiło ok. -907 nT. Oznacza to, że burza mogła być znacznie poważniejsza niż początkowo sądzono.

Potwierdza to teorię, że silne burze geomagnetyczne mogą atakować Ziemię znacznie częściej niż początkowo sądzono. Na razie wciąż trudno jest badać historyczne burze słoneczne. Gdyby do podobnych zaburzeń jak w 1921 czy 1859 roku doszło dzisiaj, skutkiem byłyby zakłócenia licznych systemów pracy. Jeffrey Love komentuje:

"Doświadczylibyśmy wyłączeń prądu, awarii sieci telekomunikacyjnych, być może utraty niektórych satelitów. Nie twierdzę, że byłby to koniec świata, ale doszłoby do zniszczeń na wielką skalę".

burza słonecznawiadomościkosmos
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)