Bundeswehra otwiera oczy. Zwiększa zamówienie na amunicję

Ministerstwo obrony Niemiec poinformowało komisję budżetową Bundestagu o chęci zwiększenia (w ramach umowy z koncernem Rheinmetall) zamówienia amunicji. To swojego rodzaju przebudzenie się niemieckich władz. Jak podał portal tygodnika "Spiegel", zmiana zamówienia ma na celu "zapełnienie w dużej mierze pustych magazynów Bundeswehry". Chodzi o co najmniej 200 tys. pocisków kal. 155 mm, które uzupełnią braki spowodowane m.in. pomocą Ukrainie.

Panzerhaubitze 2000
Panzerhaubitze 2000
Źródło zdjęć: © 7th Army Training Command, Flickr, Lic. CC BY 2.0 | Markus Rauchenberger
oprac. MT

Pociski tego typu to podstawowy kaliber artylerii NATO, które są wystrzeliwane głównie przez samobieżne haubice, w tym niemieckie Panzerhaubitze 2000. Nowe zamówienie może oznaczać wydatek ok. 880 mln euro.

Więcej amunicji do niemieckich Panzerhaubitze 2000

Panzerhaubitze 2000 to armatohaubica z lufą o długości 52 kalibrów osadzana na podwoziu gąsienicowym. Cały pojazd waży aż 57 ton, a więc jest znacznie cięższy np. od polskiego konkurenta w postaci armatohaubicy Krab o masie 48 ton. Odbija się to negatywnie na mobilności, ale Panzerhaubitze 2000 nadrabia m.in. szybkostrzelnością do 10 strz./min i opcją ostrzeliwania celów pięciostrzałową salwą w niszczycielskim trybie MRSI. Podstawowe pociski wykorzystywane w tym systemie mają zasięg ok. 35 km.

Zdaniem ministerstwa obrony, zamówienie w znacznym stopniu przyczyni się do tego, że amunicja dla Bundeswehry będzie produkowana w Niemczech. Zgodnie z listem do Bundestagu, linia produkcyjna koncernu Rheinmetall sprawi, że Niemcy będą "bardziej niezależne od globalnych łańcuchów dostaw". Rheinmetall już kilka miesięcy temu zapowiedział znaczne zwiększenie produkcji amunicji. Nowa fabryka w Unterluess w Dolnej Saksonii powinna być gotowa w przyszłym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny amunicji poszły w górę

Umowa ramowa z Rheinmetall na łącznie ponad dwa miliony pocisków artyleryjskich do końca dekady ma również wyraźnie wspierać Ukrainę - zauważa "Spiegel". Oprócz Bundeswehry i innych partnerów z NATO, "Kijów może również zamawiać amunicję artyleryjską u Rheinmetalla. Takie pakiety amunicji byłyby opłacane przez Niemcy".

Według informacji "Spiegla", cena amunicji artyleryjskiej, o której mowa, gwałtownie wzrosła w ciągu roku. W zamówieniu złożonym latem 2023 r. cena wynosiła ok. 3200 euro za pocisk. Zgodnie z nowym kontraktem jest to 4400 euro za sztukę.

"Duża umowa ramowa pokazuje, że niemiecki rząd spodziewa się, iż wojna na Ukrainie potrwa długo. Jednocześnie Berlin chce jak najszybciej wyposażyć własne siły zbrojne w wystarczającą ilość amunicji artyleryjskiej" - pisze "Spiegel".

Źródło artykułu:PAP
militariawiadomościniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)