Bryła roku 2015: Oto najgorszy i najlepszy budynek w Polsce
28.04.2016 | aktual.: 29.12.2016 08:21
W całej Polsce powstało, powstaje i jest planowanych całe mnóstwo nowych budynków o różnym przeznaczeniu. Nowoczesna architektura jest obecna już w niemal każdym większym mieście na terenie naszego kraju - jedne szpecą, inne zachwycają. Aby wyróżnić najlepsze spośród tych drugich, powstał plebiscyt "Bryła roku". Właśnie odbyła się dziewiąta edycja konkursu i znamy już zwycięzców najlepszych budynków minionego roku w Polsce. Pierwszy raz w historii plebiscytu wręczono statuetki i ogłoszono wyniki podczas uroczystej gali.
W całej Polsce powstało, powstaje i będzie powstawać mnóstwo nowych budynków o różnym przeznaczeniu. Nowoczesna architektura jest obecna już w niemal każdym większym mieście na terenie naszego kraju - jedne szpecą, inne zachwycają. Aby wyróżnić najlepsze spośród tych drugich, powstał plebiscyt "Bryła roku". Właśnie odbyła się dziewiąta edycja konkursu i znamy już zwycięzców - najlepsze budynki minionego roku w Polsce. Pierwszy raz w historii plebiscytu wręczono statuetki i ogłoszono wyniki podczas uroczystej gali.
Oprócz najciekawszych projektów, wskazano także tzw. "Makabryłę", czyli - najprościej mówiąc - coś, co nie miało prawa powstać. Przynajmniej nie w takiej formie, w jakiej zostało zrealizowane. Oto najlepsze i najgorsze inwestycje architektoniczne w kraju.
Kto na to pozwolił? Antynagroda dla galerii Liwa w Kwidzynie
Zaczniemy jednak od tej bardziej niechlubnej nowoczesności, jaką projektanci i wykonawcy starają się ująć w swoich pracach. Tytuł "Makabryły", czyli architektonicznej porażki, nie jest wielkim zaskoczeniem. O galerii handlowej Liwa w Kwidzynie pisano niejednokrotnie. Moloch jest adresatem gorzkich komentarzy mediów, internautów i mieszkańców samego Kwidzyna. Ci nie szczędzą kwiecistych epitetów i mówią wprost - to zbrodnia w przestrzeni publicznej.
Centrum handlowe otoczyło z trzech stron dwie niewielkie kamienice. Na dachu galerii wystaje labirynt rur wentylacyjnych. Puste ściany postawiono niemal na samej granicy działki. Galeria handlowa w Kwidzynie otrzymała ponad 55 proc. głosów - to prawdziwy architektoniczny straszak. Jak przytacza _ bryla.pl _, można jednak znaleźć w tej budowli także dobre strony. Mieszkańcy dwóch osamotnionych kamieniczek otrzymali gigantyczną salę do squasha. Przecieramy oczy ze zdumienia.
To jest ciekawe! Polska architektura - jak to z nią jest?
Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki - nagroda jury i II miejsce od internautów
Nagroda Bryły roku 2015 przyznana została w trzech kategoriach: nagroda jury, nagroda internautów i nagroda sponsora gali. Komisja konkursowa, składająca się ze specjalistów, doceniła Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki w Toruniu. Statuetka powędrowała do pracowni Menis Arquitectos. Ten sam projekt zajął też II miejsce w głosowaniu internautów, zdobywając uznanie 1507 z nich. Obiekt wyróżnia się skalą i rozmachem, jest jedną z największych inwestycji kulturalnych w Polsce w ostatnich latach. Otwarta w grudniu 2015 roku wielofunkcyjna sala koncertowo-kongresowa powstała na bazie projektu, który zwyciężył w międzynarodowym konkursie. Spośród 22 prac wybrano koncept hiszpańskiego architekta. Bryła składa się z czterech modułów. Znajdują się w nich: sala główna na 880 miejsc, sala kameralna na 300 miejsc, powierzchnie konferencyjne, kawiarnia, biura i podziemny parking. Na zewnątrz budynek otoczono jasnym "popękanym" betonem z ceglanymi akcentami.
Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki - nagroda jury i II miejsce od internautów
W środku przewidziano system ruchomych sufitów. Mogą one być dowolnie obniżane i kształtować przestrzeń sali zależnie od aktualnych potrzeb akustycznych. W razie potrzeby można ją także podzielić na dwie mniejsze albo otworzyć i prezentować występy osobom zgormadzonym na zewnątrz budynku.
Co tak bardzo spodobało się w projekcie przedstawionym przez pracownię Menis Arquitectos? Odpowiedzi na to pytanie przy okazji ogłoszenia wyników konkursu na projekt budynku udzielił Adam Popielewski, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta w Toruniu. Hiszpańska koncepcja dobrze wpisuje się w charakter otoczenia. Ma ciekawie rozwiązane wnętrze, umożliwiające wielofunkcyjne, uniwersalne wykorzystanie obiektu. Zewnętrzna skorupa jest surowa i prosta, a w środku kryje się oryginalne, pełne poezji wnętrze, dające wiele możliwości. Ten budynek ma szansę stać się ikoną miasta - przekonywał.
Międzynarodowe Centrum Kongresowe Katowice - nagroda internautów i sponsora
Dwie statuetki zgarnęła pracownia JEMS Architekci za naprawdę oryginalny projekt Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Nagroda sponsora oraz nagroda internautów została przyznana za ciemny, przykryty zielonym dachem prostopadłościan. Usłany trawą dach tworzy dolinę, która przecina bryłę na dwie części. Budynek i jego kolorystyka silnie nawiązują do okolicy i jej iście górniczego charakteru.
W obiekcie znajduje się przestrzeń kongresowa, konferencyjna, wystawiennicza, targowa i widowiskowa. Powierzchnia całkowita wynosi niemal 40 tys. m kw.
Centrum posiada bardzo majestatycznego sąsiada. Lokalizacja tuż przy katowickim Spodku była prawdziwym wyzwaniem dla architektów, ale stała się też inspiracją. Osoby odpowiedzialne za wygląd obiektu podczas gali wspominały, że jednym z zamysłów, który przyświecał projektantom była... wgnieciona przez uderzenie spadającego spodka ziemia.
Międzynarodowe Centrum Kongresowe Katowice - nagroda internautów i sponsora
Założenia projektantów doprowadziły do uformowania gmachu, którego głównym, dominującym elementem jest dach (zielona dolina), wkomponowany w system terenowych ogólnodostępnych skarp i naturalne zróżnicowanie terenu. Przestrzeń holu i foyer, położone poniżej, posiadają zdeformowany sufit, nazwany negatywem formy "zielonej doliny". Sala wielofunkcyjna pomieści do 10 tys. osób, audytorium przewidziano dla ponad 550 osób, w sali balowej znaleźć się może tysiąc gości, a w zespół sal konferencyjnych to 26 pomieszczeń o zróżnicowanej powierzchni.
Katowicom potrzeba takich miejsc i cieszę się, że to właśnie ten obiekt zdobył aż dwie nagrody. Centrum kongresowe nie gryzie w oczy, jest dobrze dopasowane do okolicy i spełnia możliwie jak najwięcej funkcji.
Sebastian Kupski