Bruce Willis jednak nie pozywa Apple
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Bruce Willis pozywa Apple po tym jak przeczytał licencję iTunes, z której wynikało iż zakupione utwory nie będą dostępne dla rodziny po jego śmierci.
Plotka błyskawicznie rozprzestrzeniła się na niemal wszystkie możliwe portale. Użytkownicy byli zachwyceni, że ich idol jako jeden z nielicznych miał odwagę przeczytać całe postanowienia licencyjne iTunes. Jednak nic z tego, Apple nie zostanie pozwane przez kogoś innego niż firmę Samsung. Nie tym razem.
Wczoraj jeden z użytkowników Twittera zasugerował żonie aktora, aby ta dała login i hasło do biblioteki iTunes, a Bruce będzie żył wiecznie. Riposta Emmy Heming-Willis była błyskawiczna. Napisała, że to nie jest prawdziwa historia.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Apple trafi w sądzie na godnego rywala - Bruce'a Willisa"