Broń, która dotrze do Moskwy. Już w rękach Ukraińców

Portal Defense Express podaje, że Ukraińcy otrzymali w ostatnim czasie pierwszą partię dronów kamikadze AQ 400 Scythe "Kosa", których możliwości przypominamy. Producent, firma Terminal Autonomy, planuje produkować nawet 500 egzemplarzy tej broni miesięcznie.

Drony AQ 400 Scythe "Kosa"Drony AQ 400 Scythe "Kosa"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Norbert Garbarek

Ukraińcy rozpoczęli masową produkcję dronów "Kosa" dalekiego zasięgu. Broń ma pokonać nawet 750 km, co oznacza, że po wystrzeleniu bezzałogowca w Kijowie, ten powinien trafić cel znajdujący się nawet w Moskwie. Docelowo producent zamierza wytwarzać do 500 sztuk dronów każdego miesiąca. Obecnie fabryka osiąga wydajność na poziomie do 100 egzemplarzy.

Defense Express zauważa, że choć informację o rozpoczęciu seryjnej produkcji dronów AQ 400 Scythe "Kosa" dopiero teraz podano do informacji publicznej, nie można wykluczyć, że Ukraińcy już wcześniej dysponowali wspomnianymi bezzałogowcami. Mają to potwierdzać nasilone w ostatnim czasie ataki prowadzone przez Ukrainę regionie Krymu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W kontekście specyfikacji technicznej dronów "Kosa", najważniejszym elementem jest deklarowany zasięg, który wynosi 750 km. To odległość, która pozwoli Ukraińcom atakować cele w głąb Rosji oraz prowadzić uderzenia z miejsc oddalonych od frontu, co znacznie poprawi bezpieczeństwo obrońców. Masa startowa AQ 400 wynosi z kolei 100 kg, z czego przynajmniej 32 kg przypadają na ładunek wybuchowy. Jego masę można zwiększyć nawet do 70 kg, jednak wiąże się to ze zmniejszeniem zasięgu. To liczba znacznie większa w porównaniu do głowic, którymi dysponują wykorzystywane przez Rosjan drony Shahed (w tym konstrukcjach ważą one ok. 40 kg).

Odległość pomiędzy Moskwą a Kijowem to ok. 750 km. To wystarczająco, aby tę trasę pokonał dron AQ 400 "Kosa"
Odległość pomiędzy Moskwą a Kijowem to ok. 750 km. To wystarczająco, aby tę trasę pokonał dron AQ 400 "Kosa" © Mapy Google

Rozpiętość skrzydeł pojedynczego drona "Kosa" wynosi 2,3 m. Broń porusza się z prędkością przelotową 144 km/h i może przebywać w powietrzu przez 6,5 h. Najprawdopodobniej jest to jednak czas osiągalny w przypadku obecności najmniejszej głowicy bojowej (32 kg).

Dron AQ 400 Scythe "Kosa"
Dron AQ 400 Scythe "Kosa" © Licencjodawca

AQ 400 Scythe "Kosa" jest uniwersalnym dronem z uwagi na możliwość startu z niemal dowolnego miejsca. Bezzałogowiec może startować z krótkiego pasa startowego, ale też do jego startu można wykorzystać specjalną katapultę. Charakterystyczną cechą wspomnianych broni jest też szybki montaż i możliwość masowej produkcji. Portal Defence Blog zauważa, że to czynniki, które sprawiają, że AQ 400 jest "kluczowym atutem we współczesnych działaniach wojennych".

Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇