Bomba z czasów II wojny leżała na dnie zatoki. Nurkowie znaleźli ją przypadkiem
Co można znaleźć na dnie wód portowych w centrum miasta? Nurkowie podczas badania zatoki w Sydney przypadkowo natrafili na niewypał z czasów II wojny światowej.
21 lutego nurkowie przeczesywali wody w południowej części Sydney Harbour w Australii. Podczas badania dna zatoki natrafili na coś, czego się nie spodziewali. Była to bomba z czasów II wojny światowej.
Natychmiast zawiadomiono odpowiednie służby. W wyniku tego na miejscu pojawiła się policja do zabezpieczenia terenu, oraz wojsko, wezwane do zbadania znaleziska.
W rozmowie z Newcastle Herald, nurek Tony Strazzari powiedział, że nurkował wraz ze swoim przyjacielem, co robią często. Zwykle znajdują stare butelki, naczynia i inne przedmioty, które wyławiają je z pasją. Tym razem znaleźli coś niezwykłego. "Sięgnąłem i poczułem coś ciężkiego. Wyciągnąłem to i okazało się, że to bomba" - mowi Strazzari.
Po pierwszych oględzinach stwierdzono, że bomba ma około 40 centymetrów długości i pochodzi z czasów II wojny światowej. Stwierdzono również, że jest bezpieczna i nie stanowi zagrożenia dla cywili. Jednak jako środek zapobiegawczy ustanowiono strefę zamkniętą, podczas, gdy personel wojskowy sprawdzał jej ładunek. Nie wiadomo, jak się tam znalazła. Bomba została przejęta przez Australijskie Siły Obrony.