Bill Gates odpowie, jak mamy uniknąć katastrofy klimatycznej
Twórca Microsoftu, miliarder i filantrop odpowie na pytanie w swojej książce zatytułowanej "Rozwiązania, które mamy i przełomy, których potrzebujemy".
21.10.2020 07:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bill Gates jest jednym z najgłośniejszych aktywistów walki z kryzysem klimatycznym. Od dekady poświęca temu problemowi czas i pieniądze. Teraz miliarder postanowił zawrzeć swoje przemyślenia w książce o tytule "Jak uniknąć katastrofy klimatycznej: Rozwiązania, które mamy i przełomy, których potrzebujemy".
Chociaż książka jeszcze się nie ukazała, to można domyślić się, co się tam znajdzie, bo twórca Microsoftu wielokrotnie wypowiadał się w tym temacie.
Według Gatesa kryzys klimatyczny jest zdecydowanie gorszy od tego związanego z koronawirusem SARS-CoV-2. Według obliczeń miliardera do 2100 roku z powodu rosnących temperatur rocznie będzie ginąć 5 razy więcej osób niż na Covid-19. Aby do tego nie dopuścić, Bill Gates proponuje kilka rozwiązań:
- Inwestycje prywatno-publiczne w rozwój i badania nad nowymi sposobami produkcji takich produktów, jak żywność i ubrania, ale też stal, plastik i beton.
- Zwiększenie nakładów państw na rozwój czystych źródeł energii, której odpowiada dziś za 25 proc. emisji dwutlenku węgla (to najwięcej ze wszystkich branż: rolnictwa, produkcji i transportu). Drugim elementem poprawy wydajności energetycznej jest przebudowa sieci jej dystrybucji tak, aby czysta energia docierała wszędzie tam, gdzie jest potrzebna.
- Wynalezienie nowych, czystych metod transportu. Jedną z nich są osobowe pojazdy elektryczne, ale Bill Gates zwraca uwagę, że przełom potrzebny jest też w transporcie międzynarodowym, który realizowany jest przez statki, samoloty i ciężarówki.
Według Gatesa nawet ograniczenie transportu i produkcji związane z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 nie zmniejszyło wystarczająco emisji dwutlenku węgla i jeśli nie pojawią się w tej dziedzinie znaczne przełomy, to ludzkość czeka dużo gorszy los.