WAŻNE
TERAZ

Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód

Białoruś: Yandex na celowniku władz? Do biur wkroczyli uzbrojeni ludzie

Protesty na Białorusi trwają, ale tym razem zdaje się, że ofiarą władz padło rosyjsko-holenderskie przedsiębiorstwo Yandex, będące właścicielem wyszukiwarki internetowej o tej samej nazwie. Uzbrojeni ludzie weszli do biur firmy w Mińsku.

Siedziba YandexSiedziba Yandex
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Siły bezpieczeństwa starły się w ostatnich dniach z demonstrantami w Mińsku i innych białoruskich miastach. Białorusini wyszli na ulice, protestując po zwycięstwie w wyborach prezydenckich urzędującego Aleksandra Łukaszenki. 

Protesty na Białorusi odbiły się w mediach szerokim echem, ze względu na to, że przez trzy dni państwo było odcięte od internetu. Chociaż wydawało się to niemożliwe, władze wyłączyły sieć na terenie całego kraju, w związku z czym media społecznościowe, niezależne serwisy i instytucje nie działały. 

Internet wrócił, a wraz z nim lepsza komunikacja z Białorusią, dzięki czemu mamy szansę na pełniejszy obraz sytuacji, jaka panuje u naszych wschodnich sąsiadów. Jak podaje agencja Reuters, 13 sierpnia rosyjski gigant internetowy Yandex poinformował, że uzbrojone siły wtargnęły do jego biura w Mińsku, stolicy Białorusi. 

Yandex poinformował, że osoby przeprowadzające przeszukanie przedstawiały się jako przedstawiciele jednostki białoruskiego MSW. Jednak firmie nie został przedstawiony powód przeszukania. W obu biurach w Mińsku nie przejęto też żadnego sprzętu ani dokumentów.

Jak podają rosyjskie media, białoruskie organy ścigania nie potwierdziły jeszcze ani nie zaprzeczyły, czy ich funkcjonariusze byli zaangażowani w nalot.

Yandex to międzynarodowa korporacja będąca właścicielem rosyjskiej wyszukiwarki internetowej o tej samej nazwie. Działająca od 2010 roku wyszukiwarka już w 2017 roku miała ponad 50 proc. udział w rosyjskim rynku i była to ósma co do wielkości wyszukiwarka świata. 

Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę

Wybrane dla Ciebie
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy