Betelgeza może wkrótce wybuchnąć. Gwiazda znajduje się blisko Ziemi
Betelgeza to jedna z najjaśniej świecących na naszym niebie gwiazd. Niedawno badacze zauważyli, że znacznie osłabła. A to może sugerować, że niedługo wybuchnie.
Betelgeza, czyli czerwony nadolbrzym mieszczący się w konstelacji Oriona znacznie osłabła w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Naukowcy widzą dwa możliwe scenariusze. W jednym z nich problem stanowi zbyt krótki czas obserwacji gwiazdy, a w drugim może nas czekać niesamowite zjawisko.
Betelgeza być może jest zmienną gwiazdą, która od czasu do czasu traci jasność, być może nawet na pół wieku, by potem znowu zyskać siłę. Większość naukowców komentujących doniesienia sądzi, że właśnie tak się dzieje.
Ale są też wyznawcy zupełnie innej, znacznie ekscytującej teorii. Być może gwiazda traci swoje "paliwo" i wkrótce może rozpocząć proces zapadania się, który zakończy się supernową. Następnie, po jej wybuchu, Betelgeza może zamienić się w czarną dziurę.
Betelgeza znajduje się zaledwie setki lat świetlnych od Ziemi. Chociaż w praktyce jest to ogromna odległość, to biorąc pod uwagę rozmiary kosmosu, nagle robi się krótka. Ale spokojnie, jak wylicza astronom Sten Oswald, nawet gdyby teraz doszło do supernowy, materia doleciałaby do Ziemi dopiero po 100 tysiącach lat.
Ta gwiazda to czerwony nadolbrzym i to określenie nie jest przypadkowe. Betelgeza jest aż 100 tysięcy razy większa od Słońca. Gdyby znalazła się w Układzie Słonecznym, sięgałaby aż do Jowisza.
