Będzie drożej. Chiny blokują eksport cennego surowca
Chiny są krajem, w którym produkuje się najwięcej grafitu. Decyzja jego władz o ograniczeniu eksportu tego surowca może więc realnie wpłynąć na sytuację rynkową. Szczególnie że mowa jest o materiale niezbędnym do produkcji typowych akumulatorów wykorzystywanych między innymi w samochodach elektrycznych. Choćby ze względu na wzrost popularności takich pojazdów, zapotrzebowanie nieustannie rośnie.
24.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:41
Ograniczenie eksportu polega konkretnie na tym, że od 1 grudnia 2023 r. każdy eksporter grafitu naturalnego i syntetycznego będzie musiał ubiegać się o pozwolenia (które wcale nie muszą mu zostać udzielone). Podobnie od 1 sierpnia wygląda sytuacja z eksportem galu i germanu – metali odgrywających istotną rolę w produkcji półprzewodników. Obie te decyzje są oficjalnie argumentowane troską o bezpieczeństwo narodowe.
Serwis Euronews decyzję chińskich władz uznaje za część trwającej od wielu miesięcy wojny handlowej, jaką Państwo Środka prowadzi ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską. W ostatnich rozdaniach USA zaostrzyły kontrolę eksportu półprzewodników do Chin i wstrzymały sprzedaż bardziej zaawansowanych chipów sztucznej inteligencji, a UE otwarcie mówi o planach nałożenia ceł na produkowane w Chinach pojazdy elektryczne.
Chiny ograniczają eksport grafitu. Cios w USA i UE
Chiny są największym na świecie producentem i eksporterem grafitu. Globalnie w ponad 90 proc. odpowiadają także za rafinację grafitu w materiał stosowany w praktycznie wszystkich anodach akumulatorów litowo-jonowych do samochodów elektrycznych. Wśród największych odbiorców chińskiego grafitu znajdują się Stany Zjednoczone, Japonia, Indie i Korea Południowa, ale popyt wykazują także kraje Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grafit jest klasyfikowany jako surowiec krytyczny, między innymi przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone i Japonię. Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że w latach 2020 – 2040 popyt na ten materiał wzrośnie od 20 do nawet 25 razy. Wynika to przede wszystkim ze wzrostu popularności akumulatorowych urządzeń, ze szczególnych uwzględnieniem samochodów i innych pojazdów elektrycznych. Grafit wykorzystywany jest jednak także w przemyśle lotniczym i branży półprzewodnikowej.
Ceny wzrosną – to prawie pewne
Najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze, które mogą w dodatku wystąpić równolegle. Pierwszym jest istotny wzrost cen akumulatorów oraz wykorzystujących je produktów (w tym właśnie samochodów elektrycznych). Będzie to wynikało z konieczności znalezienia nowych, często droższych dostawców. W tym miejscu warto zaznaczyć, że największe zasoby naturalne grafitu znajdują się w Turcji i Brazylii. Chiny zajmują trzecie miejsce, a dalej plasują się: Madagaskar, Mozambik i Tanzania.
Drugi scenariusz to intensyfikacja działań mających doprowadzić do odnalezienia atrakcyjnej cenowo i technologicznie alternatywy dla obecnie wykorzystywanych akumulatorów. Wprawdzie regularnie słyszymy o nowych pomysłach na te komponenty, ale jak dotąd żadnemu nie udało się odnieść komercyjnego sukcesu.
Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski