Baterie lepsze już nie będą

Baterie lepsze już nie będą

11.07.2013 10:53, aktual.: 15.07.2013 11:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że rozwój mobilnych gadżetów, jak smartfony czy tablety wyprzedził technologię akumulatorów stosowanych do ich zasilania. Choć rynek baterii nie stał przez ostatnie lata w miejscu i poczyniono znaczne, technologiczne postępy, doszliśmy do muru. John Stefanac - prezes Qualcomm na region Azji i Pacyfiku - twierdzi, że teraz musimy już iść na kompromisy albo wynaleźć coś zupełnie nowego.

Za krótką żywotność baterii w telefonach odpowiada wiele czynników - od optymalizacji oprogramowania, przez budowę samych urządzeń, po konstrukcję sieci telekomunikacyjnych. Na czacie z okazji wydarzenia HTC Frequencies Asia w Bangkoku, Stefanac stwierdził jednoznacznie, że w każdej z tych dziedzin zrobiliśmy już praktycznie wszystko co było do zrobienia. Aby dalej wydłużać żywotność urządzeń mobilnych, mamy już tylko dwa wyjścia: użyć większych gabarytowo akumulatorów, co zdecydowanie pogrubi urządzenia, albo postawić na zupełnie nowe technologie.

Od lat mówi się o rozwiązaniach pokroju akumulatorów działających na bazie mikroorganizmów, które same się regenerują i zabijają, generując w tym procesie energię czy nowych materiałach, które są bardziej wydajne energetycznie niż te stosowane obecnie. Rzecz w tym, że wynalezienie obecnych technologii kosztowało ogromne sumy pieniędzy i najpierw muszą się one zwrócić, zanim koncerny masowo sięgną po kolejną generację rozwiązań.

W tym biznesowym cyklu życia opinię Stefanaca chcielibyśmy traktować jako prognostyk nadchodzących zmian. Smartfony wreszcie będą działać przez tydzień bez ładowania? Oby.