Banderola to za mało. Rewolucyjny sposób na sprawdzenie jakości alkoholu
Okazuje się, że przedmiotem badań naukowców jest także whisky. Specjaliści z Uniwersytetu St Andrews opracowali nową technologię, która umożliwi ustalenie autentyczności trunku z niesamowitą dokładnością. A wszystko bez odkręcania korka.
10.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:51
Rekordowe butelki whisky potrafią sięgać ceny rzędu powyżej miliona funtów brytyjskich. Jednak jak się okazuje, nawet wtedy nie można być pewnym, czy ma się do czynienia z oryginalnym trunkiem.
Chodzi o to, żeby szkocka była szkocką
Naukowcy z wydziału fizyki i astronomii University of St Andrews opracowali nową technologię wykorzystującą lasery (dokładnie opisali ją tutaj). Dzięki ich wiązkom mogą dokładnie zeskanować zawartość butelki – bez jej otwierania.
Musieli jednak pokonać nie lada przeszkodę – aby otrzymać wiarygodne pomiary, trzeba było znaleźć sposób na zarejestrowanie sygnałów świetlnych jedynie z wnętrza butelki, z pominięciem szkła.
Dokonali tego tzw. metodą laserowej spektroskopii, gdzie przekaźnik laserowy oświetla dany obiekt i dokonuje pomiaru światła rozbijając je na poszczególne widma. Owe widma mają swoje zakresy i na ich podstawie można właśnie ustalić, z jaką substancją mamy do czynienia.
Fałszywe alkohole słono kosztują brytyjski rząd
Fałszowanie alkoholu, a także handel podróbkami przynoszą brytyjskiej gospodarce roczne szkody w wysokości aż 200 milionów funtów. Dane te ujawnił Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej w opracowaniu z 2018 r.
Inne badanie z tego samego roku, którego dokonało Scottish Universities Environmental Research Centre w East Kilbride wykazało, że spośród 55 butelek whisky wystawionych na aukcjach, aż 21 z nich okazało się fałszywkami. To zatrważająca ilość. W roku 2017 chiński pisarz-milioner Zhang Wei został oszukany w jednym z hotelów. Był święcie przekonany, że pije kieliszek whisky wyprodukowanej w 1878 roku. Wydał za niego 10 tysięcy dolarów, a okazało się, że była to fałszywka.