Australijscy naukowcy na tropie największej katastrofy w historii Ziemi

Naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego (Australian National University, ANU) dowodzą, że asteroida, której ślady uderzenia odkryto po raz pierwszy w 2013 roku, była dużo większa, niż początkowo przypuszczano. Obiekt, który uderzył w Ziemię kilkaset milionów lat temu, spowodował katastrofę na olbrzymią skalę. Badacze sądzą, że to odkrycie może doprowadzić do sformułowania nowych teorii na temat ewolucji naszej planety.

Australijscy naukowcy na tropie największej katastrofy w historii Ziemi
Źródło zdjęć: © PRUSSIA ART – Fotolia.com

25.03.2015 | aktual.: 27.03.2015 09:26

Pierwsze ślady uderzenia asteroidy odkryto przypadkowo. Podczas odwiertów geotermalnych na odludnych obszarach Australii znaleziono ślady skał, które pod wpływem olbrzymiej siły przekształciły się w szkło. Rozmiary obszaru objętego uderzeniem określano wtedy na ok. 200 kilometrów – trzeci co do wielkości, jaki odkryto na Ziemi. Teraz okazało się, że wartość ta była mocno niedoszacowana.

Odkryta wtedy w powłoce Ziemi blizna o długości 190 kilometrów i głębokości 30 kilometrów okazała się nie być jedyną, znajdującą się na tym obszarze. Na zachód od niej odnaleziono później drugą o podobnej charakterystyce. Jeszcze do niedawna naukowcy nie dysponowali dostateczną ilością danych, by dowieźć związku między dwoma śladami. Kiedy w końcu udało się je zebrać, pojawiły się nowe wnioski – pochodzą one od jednego, tego samego uderzenia.

Dark Orbit - zobacz jak wygląda świat po katastrofie
Ostatecznie więc rozmiar całego obszaru objętego uderzeniem asteroidy to według najnowszych badań prawie 400 kilometrów – ponad cztery razy więcej niż w przypadku obiektu, który według popularnej teorii spowodował wyginięcie dinozaurów ok. 65 milionów lat temu. Według naukowców to uderzenie mogło spowodować katastrofę o podobnej skali. Jest jednak jeden problem – nie są oni aktualnie w stanie powiązać go z żadnym ze znanych epizodów masowego wymierania gatunków na Ziemi.

- To zagadka – nie możemy powiązać tego uderzenia z żadnym masowym wymieraniem. Podejrzewam, że uderzenie może być starsze niż 300 milionów lat – mówi Andrew Glikson z ANU.

Na razie jednak na samych podejrzeniach się kończy. Naukowcy nie znaleźli jeszcze niczego, co pomogłoby dokładnie ustalić, kiedy miało miejsce to uderzenie. W przypadku asteroidy, która uderzyła w półwysep Jukatan i spowodować miała wyginięcie dinozaurów, były to pozostałości pyłu, który wzbił się w atmosferę, a później osiadł na obszarze uderzenia.

Zespół Gliksona jest przekonany, że odpowiedzi na to pytanie udzielą dalsze badania. Ma również nadzieję, że pozwolą one sformułować nowe, ciekawe teorie na temat historii naszej planety. Według naukowców z Australii tego typu uderzenia mogły pełnić znacznie ważniejszą rolę w ewolucji Ziemi, niż aktualnie się zakłada.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (229)