Audio Video Show 2019. Święto dźwięków i obrazów

Impreza na stałe wpisała się w kalendarze tych, którzy cenią sobie pełnię i głębię zarówno dźwięku, jak i obrazu. W tym roku odbyła się po raz 23. i po raz kolejny wszystkiego było jeszcze więcej – stoisk, sprzętów i przede wszystkim ekscytacji.

Bo trudno tu nie zaniemówić, a trzy dni (od piątku do niedzieli) mogły wręcz wydawać się za krótkim czasem, by na spokojnie doświadczyć wszystkich wrażeń. Zwłaszcza, że Audio Video Show to nie tylko wystawy, ale też spotkania z muzycznymi autorytetami, warsztaty i prelekcje.

Każdy, komu wysoka jakość dźwięków nie obca, znalazł tu coś dla siebie. Wśród tylu producentów nie sposób wybrać tych, którzy zasłużyli na dłuższą chwilę przeżyć. To tutaj kameralne salki wypełnione są po brzegi, a ci, którzy mieli szczęście zająć krzesełko, wpatrują się w sprzęt niczym w idoli na scenie.

Tak jak w salce, gdzie rozstawiła się firma Gryphon. Kilkadziesiąt osób podziwiało dźwięki z zestawu Gryphon Audio Designs (kolumny, monobloki, przedwzmacniacz i odtwarzacz CD) za – uwaga – 2 miliony złotych. Czołowy producent niecodziennie wystawia się na targach, tym bardziej warto było w jego sali usiąść na dłużej.

Podobnie zresztą jak podczas słuchania muzyki The Doors ze sprzętu firmy MBL. A dokładniej z systemu składającego się z 4 monofonicznych wzmacniaczy mocy mbl 9011, przedwzmacniacza mbl 6010D, odtwarzacza mbl 1611F/1621 i głośników mbl 101 X-treme. Tu warty uwagi jest także design.

Harman Kardon z kolei pokazał linię głośników Citation, na którą w sumie składa się osiem modeli – kolumny, głośniki, soundbar i subwoofer. Oczywiście można je kupić razem, by budować domowe kino, ale można i osobno. Technologicznie na uwagę zasługuje tu wbudowany Chromecast, dostęp do ponad 300 (!) serwisów muzycznych i możliwość sterowania głosem za pomocą Asystenta Google.

Szczególną uwagę przykuwały kolumny Citation Tower (najdroższe w całym zestawie – 5399 zł za sztukę). Smukłe, zwężające się ku górze świetnie wkomponują się w przestrzeń mieszkania, a wykończenie z mieszanej wełny dodaje im designerskiego ciepła. Przy okazji – dzięki takiemu materiałowi – są odporne na zabrudzenia i ogień. Specyfikacja „Wież” dostępna jest tutaj.

Dźwiękami w najwyższej jakości można było też napawać się w słuchawkach Hifiman Susvara +EF1000 za – bagatela – 80 tys. zł! To owoc dziesięcioletniej pracy inżynierów, którzy użyli przetworników wykonanych w nanotechnologii. Hybrydowa konstrukcja ma 20W mocy wyjściowej.

A jeśli chodzi o pierwsze wizualne wrażenie, to nie sposób nie wspomnieć o jedynym w swoim rodzaju gramofonie firmy Mag-Lev. To słowacka firma, która nad projektem pracuje od trzech lat. Talerz gramofonu zawieszony jest w powietrzu, co firma – słusznie – lubi nazywać lewitowaniem. Wygląda to na tyle nieprawdopodobnie, że nie sposób zajrzeć pod talerz dla pewności. Tu widać połączenie nauki, technologii i pasji do muzyki.

Innym gramofonem, który z pewnością przykuwał uwagę jest sprzęt firmy Transrotor Artus. Cena – (600 tys. zł) to nie tylko najwyższej klasy technologia, ale i design, wysokiej jakości obudowa i wykończenie.

Swoją nowość pokazał też Technics. Gramofon SL-1000R z nowym silnikiem o dużym momencie obrotowym. Jego podstawa jest na tyle sztywna, że drżenia podczas odtwarzania muzyki są praktycznie niewyczuwalne. Sprzęt ma wyświetlacz OLED, na którym można zobaczyć informacje choćby na temat obrotów.

Jednym ze znaków zapytania przed rozpoczęciem imprezy był sprzęt Sennheisera. Znany na całym świecie producent słuchawek wkracza bowiem na nowy segment rynku – RTV. Soundbar Ambeo to pierwszy sprzęt nagłośnieniowy dla telewizorów spod znaku tej marki. Na targach udowodnił to m.in. odsłuch koncertu grupy Queen. Dźwięk 3D w trzech różnych trybach, 13 niezależnych głośników i wirtualizacja dźwięków. Warto sprawdzić.

A skoro telewizory, to nie można ominąć sali Platynowej 1, gdzie ugościł się Philips. Jego telewizory Philips Oled+ 984 i 934 zachwycają i jak zwykle są jednymi z najlepszych na rynku. Teraz jednak będą się znacznie różniły od wcześniejszych modeli. Philips wszedł bowiem we współpracę z Brytyjczykami z Bowers & Wilkins, którzy do telewizorów dostarczyli głośniki. Dzięki temu spotkaniu dwóch legend jakość dźwięku dorównała jakości obrazu.

Swój nowy telewizor pokazał też TCL. Model Mini LED to kluczowy gracz, jakiego firma pokazuje na tegorocznej edycji imprezy. Matryca ma 768 stref przyciemniania dzięki 15 tysiącom diod LED. Problemy z kontrastem – poświaty, słaba czerń – znikają. To nowa technologia w kategorii LCD, ale należy zaznaczyć, że jest to na razie wersja przedprodukcyjna.

Także Panasonic pochwalił się najnowszym modelem – to OLED GZ2000. Jest on liderem rynkowym w kwestii wysokiej jakości w trybie HDR. Sam za siebie mówi zresztą poniższy film, ale przeżyć to na żywo, to zupełnie co innego:

Audio Video Show trwało od piątku do niedzieli. Wszystkie szczegóły na temat imprezy dostępne są tutaj.

Partnerem materiału jest Digital Open Group