Atomowy "Frankenstein" powrócił. Nie było go od trzech lat

Francuzi zakończyli remont okrętu podwodnego Perle S606. "Atomowy Frankenstein znów w akcji" – czytamy w serwisie Defense Express. Jednostka może zawdzięczać miano Frankensteina specyficznemu wyglądowi górnej części maszyny (z modułami masztowymi). Okręt był naprawiany od 2020 r., kiedy to na skutek pożaru został niemal całkowicie zniszczony.

Okręt podwodny Perle S606.
Okręt podwodny Perle S606.
Źródło zdjęć: © Twitter | Sébastien Lecornu
Norbert Garbarek

Jeszcze w 2019 r. francuski okręt przeszedł rutynową konserwację. Niestety rok później w atomowym Perle wybuchł pożar, który trwał ponad 14 godzin i strawił niemal całą maszynę. Zdaniem ekspertów naprawa nie wchodziła w grę – jedynym rozwiązaniem miało być złomowanie.

Ostatecznie jednak francuskie ministerstwo obrony podjęło decyzję, by przywrócić atomowy okręt do życia. Do naprawy zaangażowano drugi okręt podwodny Saphir, który posłużył jako dawca części. Dwie maszyny "złączono" w jedną i po trzech latach oddano do użytku łódź Perle klasy Rubis.

Defense Express zauważa, że przywrócenie okrętu podwodnego do służby pochłonęło ok. 100 tys. godzin prac inżynieryjnych i dodatkowe 250 tys. godzin pracy produkcyjnej. Nie wiadomo, jakie były koszty przedsięwzięcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Okręt Perle typu Rubis S606

Budowa jednostki Perle rozpoczęła się pod koniec lat 80. ubiegłego wieku, a włączenie do służby nastąpiło w 1993 r. Napęd S606 stanowi reaktor jądrowy K48 (48 KW), 2 turboalternatory, 1 silnik elektryczny o mocy 7MW, jednostka Diesla i silnik pomocniczy 5 MW.

Atomowy okręt podwodny Perle po remoncie.
Atomowy okręt podwodny Perle po remoncie.© Naval Group

Maksymalna prędkość Frankensteina z Francji wynosi 25 węzłów, czyli równowartość 46 km/h. Jednocześnie zasięg jednostki przekracza 15,5 tys. km. Jej długość to niemal 75 metrów i może się zanurzyć na maksymalnie 300 metrów. Wewnątrz Perle znajduje się miejsce dla 70 członków załogi.

Francuska maszyna charakteryzuje się obecnością sonarów DMUX 20, ETBF DSUV 62C i CSUV 22. Nie brakuje też zestawu AUR 13 przeznaczonego do walki elektronicznej. Uzbrojenie stanowią natomiast torpedy F17 mod 2 i F21 Artemis (te drugie zostały zintegrowane podczas ostatniego remontu) oraz pociski SM 39 Exocet. Maksymalnie na pokładzie Perle S606 mieści się 14 torped i pocisków, a dodatkowo do jednostki może trafić zestaw 28 min TSM 3510.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)