Ataki na ukraińską energetykę. Straty rzędu 1 mld dolarów

Rosjanie celują w ukraińską infrastrukturę energetyczną. Niektóre obiekty były atakowane nawet 40 razy. Łącznie Rosjanie zaatakowali 184 tys. obiektów cywilnych.

Podczas wojny na terenie Ukrainy odnotowano liczne ataki na infrastrukturę energetyczną i inne obiekty cywilne. Do takich zdarzeń doszło w każdym regionie Ukrainy. Niektóre obiekty były celem uderzeń do 40 razy. Ataki te doprowadzały w przeszłości do blackoutów, ale utrudniają też funkcjonowanie państwa w dłuższej perspektywie.

Podczas konferencji "United for Justice", skupiającej się na atakach na cywilną infrastrukturę Ukrainy, Ołeksij Chomenko, pierwszy zastępca prokuratora generalnego przekazał dane o atakach na ukraińską infrastrukturę. W kraju nie ma regionu, w którym do takiego zdarzenia by nie doszło.

Chomenko zauważył, że "ukraiński system energetyczny poniósł straty wartości ponad 1 mld dolarów". Zaznaczył przy tym, że trudno oszacować pełną kwotę strat, które poniosła Ukraina. "Wróg używał różnego rodzaju broni, od artylerii po rakiety Ch-101, atakując niemal każdy typ przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją i dystrybucją energii" – dodał.

Skutki ataków są tragiczne nie tylko dla infrastruktury. Często cierpieli w nich też ludzie. Jak podał zastępca prokuratora generalnego, zginęło 35 osób, a ponad 100 zostało rannych. Ataki te dotknęły zarówno mieszkańców, jak i pracowników firm energetycznych.

Serhij Naumiuk, zastępca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, wyjawił, że śledztwo obejmuje już ponad 2,3 tys. przypadków ostrzałów infrastruktury cywilnej i krytycznej. Prokurator generalny Andrij Kostin podkreślił, że do tej pory uszkodzone zostały ponad 184 tys. obiektów cywilnych, co ma znaczący wpływ na życie cywilów.

- Zaangażowani są w zapewnienie, aby sprawcy tych przestępstw byli pociągnięci do odpowiedzialności zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym – zapewnił Kostin podczas konferencji.

Ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną mają charakter masowy i systematyczny. Wpływają przez to na pogłębienie kryzysu humanitarnego w objętym wojną kraju. Przemoc ta nie oszczędza żadnego regionu Ukrainy, uderzając w fundamenty funkcjonowania państwa i jego obywateli.