Arktika: największy atomowy lodołamacz, jaki kiedykolwiek zbudowano
Projekt 22220 to seria najnowszych atomowych lodołamaczy, budowanych w rosyjskich stoczniach. To najpotężniejsze okręty tego typu, jakie kiedykolwiek zaprojektowano – mają wyporność pancerników z czasów II wojny światowej. Pierwszy z nich, Arktika, wszedł już do służby.
Arktyka ma dla Rosji szczególne znaczenie. Nic dziwnego, że kraj ten wiele uwagi poświęca utrzymaniu dostępu do różnych rejonów Arktyki – także wówczas, gdy wody Północy pokrywa warstwa lodu. W tym celu od dziesięcioleci w ZSRR, a obecnie Rosji, powstają statki wyjątkowe w skali świata – potężne, atomowe lodołamacze.
Do tej pory powstały dwie serie takich okrętów – budowane od lat 70. Lodołamacze typu Arktika, oraz 2-jednostkowa seria lodołamaczy Taimyr. Obecnie Rosjanie budują najnowszą, trzecią serię, czyli lodołamacze Projektu 22220, nad którymi wstępne prace projektowe rozpoczęły się jeszcze w latach 80. poprzedniego wieku.
W budowie są dwie jednostki tego typu. Trzecia, o nazwie Arktika (nazwa taka sama, jak w przypadku serii starszych lodołamaczy) rozpoczęła już służbę.
Najpotężniejszy lodołamacz świata
Arktika ma długość ponad 173 metry i wypiera ponad 33 tys. ton. Napęd zapewniają jej dwa reaktory RITM-200, każdy o mocy 175 MW. Takie połączenie daje lodołamaczowi imponujące możliwości – Arktika jest w stanie przebijać się przez lód o grubości nawet 280 cm.
Nie jest to jednak ostatnie słowo rosyjskich stoczniowców – znany jest już następca aktualnej generacji lodołamaczy, czyli Projekt 10510. To planowana na przyszłą dekadę seria jeszcze potężniejszych jednostek, zdolnych do pokonania lodu o grubości nawet 4 m.
Rejsy w Arktyce
Rosyjskie lodołamacze atomowe, których trzecią generację reprezentuje Arktika, to coś więcej niż tylko wielkie statki, przeznaczone do torowania w lodzie szlaków wodnych. Poza wykonywaniem zadań, do których zostały zaprojektowane, oferują także obsługę ekskluzywnych wycieczek.
Klienci o grubym portfelu mogą – za 28 tys. dolarów – wziąć udział w arktycznym rejsie, korzystając przy okazji z uroków doskonałej kuchni i pokładowych atrakcji w postaci sauny, małego basenu czy siłowni. To wszystko w niesamowitym otoczeniu lodów Arktyki.