Antybalistyczna tarcza Ameryki. Program NGI nabiera rozpędu

Odpalenie pocisku GBI, który zostanie zastąpiony przez NGI.
Odpalenie pocisku GBI, który zostanie zastąpiony przez NGI.
Źródło zdjęć: © Northrop Grumman
Przemysław Juraszek

09.08.2023 13:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uczestniczące w programie Next Generation Interceptor (NGI) konkurujące firmy Lockheed Martin i Northrop Grumman zaprezentowały swoje osiągnięcia mające poskutkować powstaniem prototypu pocisku przechwytującego nowej generacji. Ten zastąpi obecnie stosowane GBI i zapewni skokowy wzrost możliwości.

Konkurujące w programie NGI rozpoczętym w 2021 r. przez Agencję Obrony Przeciwrakietowej (MDA) firmy Northrop Grumman wraz z RTX-em jak i Lockheed Martin przedstawiły w ostatnich dniach swoje osiągi w zakresie programu mającego poskutkować powstaniem do 2028 r. nowego pocisku przechwytującego.

W przypadku Lockheed Martina wypowiedziała się wiceprezes programu NGI Sarah Reeves zachwalająca bardzo szybkie postępy w sprawie weryfikacji komponentów przez agencję MDA i podkreśliła zmieszczenie się w przyspieszonym harmonogramie powstawania pierwszego prototypu.

W bardzo podobnym tonie odniosła się też piastująca stanowisko wiceprezesa Lisa Brown z Northrop Grummana. Firma także zakończyła przegląd wymagań agencji MDA nawet trzy miesiące przed terminem i  już wyprodukowała pierwsze testowe egzemplarze obudów silników rakietowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agencja MDA planuje pozyskać 20 przeciwpocisków NGI w 2028 roku, które pozwolą uzupełnić pociski Ground-based missile interceptor (GBI) zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. Są to pociski przechwytujące dedykowane do zwalczania celów atakiem kinetycznym (głowica pocisku po prostu taranuje cel) jeszcze w przestrzeni kosmicznej z uwzględnieniem broni hipersonicznej.

Nowe pociski NGI mają być podobne (masa najpewniej około 20 ton lub więcej), ale wedle dostępnych założeń mają dysponować nie jedną głowicą przechwytującą, a kilkoma. Taka konfiguracja pozwoliłoby drastycznie zwiększyć skuteczność amerykańskiej obrony antyrakietowej przed atakiem saturacyjnym (wykorzystanie wielu pocisków naraz).

Z tego względu jest to jedna z największych inwestycji nadzorowanych przez agencję MDA. Przykładowo w samym tylko 2024 roku fiskalnym zaplanowano przeznaczyć na ten program aż 2,1 mld dolarów. Są to ogromne kwoty, ale warto zaznaczyć, że ta kategoria systemów podobnie jak broń termojądrowa wraz ze środkami jej przenoszenia nie jest dostępna na międzynarodowym rynku zbrojeniowym i jej rozwój może być prowadzony wyłącznie samodzielnie przez największe potęgi świata.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (1)