Antarktyda. Góra lodowa oderwała się od Pine Island. Zobacz niesamowite zdjęcia satelitarne
Góra lodowa o powierzchni 300 kilometrów kwadratowych oderwała się od lodowca Pine Island, znajdującego się na Antarktydzie. Zjawisko można zaobserwować na niezwykłych zdjęciach opublikowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA).
17.02.2020 | aktual.: 17.02.2020 20:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Góra lodowa, która oderwała się od Pine Island - jednego z najszybciej topniejących lodowców na Antarktydzie, miała powierzchnię około 300 kilometrów kwadratowych, czyli prawie tyle samo co terytorium Malty, Krakowa czy Atlanty. Według informacji CNN, góra bardzo szybko się rozpadła.
Proces, w którym góra rozpadała się na małe kawałki udało się uchwycić przez misję Copernicus Sentinel - informuje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Niesamowite zdjęcia zostały wykonane 11 lutego. - To, na co patrzymy jest zarówno przerażające jak i piękne - komentuje w rozmowie z CNN Mark Drinkwater z ESA.
"Ze zdjęć jasno wynika, że lodowiec Pine Island dramatycznie reaguje na zmiany klimatu" - dodaje Mark Drinkwater. Europejska Agencja Kosmiczna udostępniła także wyjątkową animację wykonaną z 57 zdjęć satelitarnych. Widać na nich rosnące tempo pęknięć lodowca, które ostatecznie doprowadziły do oderwania się góry lodowej.
Pęknięcia sporej wielkości w lodowcu Pine Island po raz pierwszy zaobserwowano w 2019 roku. Od tamtego momentu region jest całodobowo monitorowany przez zespoły ekspertów. - Topnienie lodowca nie jest niczym nowym, jednak w ciągu ostatnich 25 lat prędkość tego procesu wzrosła do wartości przekraczających 10 metrów dziennie - informuje ESA.
Niebezpieczne topnienie lodowców
W ubiegłym tygodniu na Antarktydzie odnotowano rekordowo wysoką temperaturę 18,3 stopni Celsjusza. To prawie o 1 stopień więcej w stosunku do poprzedniego rekordu z 2015 roku.
Według informacji przekazanych przez BBC, na oderwane od lodowca Pine Island fragmenty góry lodowej jako pierwszy natrafił amerykański statek badawczy The RV Nathaniel B Palmer. Od największego skupiska oderwanych kawałków lodu dzieliło go zaledwie kilka kilometrów. Zdjęcie opublikował na Twitterze Dr Robert Larter.
Według ekspertów NASA stopienie się lodowców takich jak Pine Island czy Thwaites (zwany też popularnie lodowcem zagłady) doprowadziłoby do podniesienia się globalnego poziomu oceanu aż o 1,2 metra.