An‑225 Mrija na nowych zdjęciach. Widać liczne ślady po kulach
Do sieci trafiły najnowsze zdjęcia przedstawiające ikoniczny An-225 Mrija, czyli największy samolot świata. Maszyna została zniszczona przez Rosjan podczas ostrzału ukraińskiego lotniska Hostomel pod Kijowem. Widać na niej liczne ślady po kulach.
Siergiej Byczkow, prezes firmy Antonov poinformował o planach odbudowy największego samolotu świata An-225 Mrija. Producent maszyny zaproponował uruchomienie międzynarodowej zbiórki na budowę nowego egzemplarza, która najprawdopodobniej będzie kosztowała 3 mld dolarów, czyli około 12,8 mld złotych. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
An-225 Mrija ze śladami po kulach
Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Antonov informował o swoich zamierzeniach, do sieci trafiły zdjęcia z lotniska Hostomel, na których widać największy samolot świata. Opublikował je m.in. serwis Airlive. Już na pierwszy rzut oka widać, że ikoniczna maszyna została doszczętnie zniszczona. Uwagę zwraca jednak ogromna liczba śladów po kulach, widocznych na tzw. stożku nosowym samolotu.
Na lotnisku Hostomel, znajdującym się na przedmieściach Kijowa, wojska Rosji i Ukrainy stoczyły kilka zaciętych walk. Być może w ich trakcie doszło do ostrzału pozostałości tego wyjątkowego samolotu. An-225 Mrija był unikalną maszyną, zaprojektowaną i wyprodukowana przez Biuro Projektowe Antonova na bazie An-124 Rusłan w ramach programu Buran. Program zakładał, że An-225 Mrija będzie wykorzystywany do transportu wahadłowca kosmicznego Buran oraz elementów rakiety Energia. Radzieckiego programu nie udało się jednak ukończyć.
Na świecie istniał tylko jeden egzemplarz An-225. Budowy drugiego nigdy nie ukończono. Samolot miał imponujące rozmiary - długość 84 m, wysokość 18,1 m, a rozpiętość jego skrzydeł przekraczała 88 m. An-225 mógł wznosić się w powietrze z prędkością 9,65 m/s i lecieć z maksymalną prędkością 850 km/h. Maszyna mogła transportować ładunki o masie sięgającej 250 000 kg, maksymalna masa startowa wynosiła aż 640 000 kg.
