Amunicja dla Ukrainy za rosyjskie pieniądze. Inicjatywa Czech
Minister obrony Czech Jana Czernochova poinformowała, że część dochodów z zamrożonych w UE rosyjskich aktywów będzie przeznaczona na zakup amunicji na potrzeby ukraińskiej armii. Ma to pozwolić na kupno setek tysięcy sztuk amunicji dużego kalibru. Wyjaśniamy, jakie pociski może otrzymać Kijów.
20.08.2024 | aktual.: 20.08.2024 19:30
Wtorkowe oświadczenie czeskiej minister obrony Jany Czernochovej zwróciło uwagę na plany wykorzystania części dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów w Unii Europejskiej na zakup amunicji dla Ukrainy. W tych działaniach kluczową rolę mają odegrać przedstawiciele Republiki Czeskiej, którzy będą pośredniczyć w transakcjach.
Czernochova podkreśliła, że decyzja o przeznaczeniu części środków z zamrożonych rosyjskich aktywów na zakup amunicji pozwoli na zdobycie setek tysięcy dodatkowych sztuk amunicji dużego kalibru. Minister obrony Czech wyraziła przekonanie, że ta decyzja jest dowodem zaufania sojuszników do Republiki Czeskiej i jej inicjatywy amunicyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To wyjątkowa okazja, aby wesprzeć Ukrainę, wykorzystać zasoby pierwotnie należące do Rosji i uratować finanse publiczne krajów europejskich – napisała Czernochova na jednym z portali społecznościowych.
Amunicja dla Ukrainy
W maju tego roku państwa członkowskie UE zgodziły się na wykorzystanie wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów na różne cele, w tym na natychmiastowe wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Zgodnie z informacjami pochodzącymi z czeskich źródeł, łączna kwota tych funduszy wynosi 1,4 miliarda euro, z czego część zostanie wykorzystana przez czeskie ministerstwo obrony.
W komunikacie prasowym wydanym przez resort obrony poinformowano, że zgodnie z wymogami UE, ministerstwo będzie pośredniczyć w zakupie amunicji, aby zaspokoić pilne potrzeby wojskowe określone przez stronę ukraińską. Dostawy amunicji mają zostać zrealizowane w najbliższych miesiącach.
- Ponieważ chodzi o dostawę wrażliwych materiałów wojskowych do kraju, który prowadzi wojnę z agresorem, nie możemy podać dalszych szczegółów. Mogłoby to zagrozić naszej pomocy dla Ukrainy - powiedziała Czernochova, której słowa zostały zacytowane w komunikacie.
Czeska inicjatywa amunicyjna, polegająca na zakupie amunicji artyleryjskiej od różnych dostawców i producentów, zdobyła poparcie 15 państw. Pierwsza dostawa około 50 tys. sztuk amunicji dotarła już do Ukrainy. Do końca roku Ukraińcy mają otrzymać 500 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej.
Wsparcie ze strony Czech ma dotyczyć pocisków kalibru 155 mm oraz 122 mm. Prawdopodobnie będą to najprostsze wersje pocisków artyleryjskich ze ścięciem tylnym. Są one skonstruowane w bardzo prosty sposób - składają się wyłącznie z odlewanego stalowego korpusu, który jest wypełniony kilkoma kilogramami trotylu oraz zapalnikiem przykręcanym do ich czubka.
Pociski kalibru 155 mm, używane przez państwa NATO, zazwyczaj zawierają od 9 do 10 kg trotylu, co daje im znaczne możliwości destrukcyjne. W przypadku prostszych wersji, mogą one efektywnie uderzać cele w zasięgu do 24 km przy użyciu systemów z armatą o długości 39 kalibrów, takich jak armatohaubice AS90. Dla systemów z działem o długości 52 kalibrów, które są w stanie nadawać pociskom wyższą prędkość, na przykład polskiego Kraba, zasięg ten wzrasta do 31 km.
Ze względu na koszty, te pociski nie wyróżniają się nadzwyczajną precyzją. Ich dokładność na maksymalnym dystansie pozwala na trafienie obszaru o wielkości boiska piłkarskiego. Istnieje możliwość, że Ukraina otrzyma również nieco droższe wersje pocisków z gazogeneratorem, które zwiększają zasięg o około 30 procent. W przeciwieństwie do nich, osiągi pocisków kalibru 122 mm, będących częścią dziedzictwa poradzieckiego, prezentują się mniej imponująco. Zawierają one około 2,5 kg materiału wybuchowego i umożliwiają ostrzał na odległość do około 15 km.