Ukraińcy z nową bronią. Wprowadzono do służby eksterminatora Rosjan
Ukraińcy mający dużo większe poszanowanie życia swoich żołnierzy i zmagający się z przewagą liczebną Rosjan próbują wyrównać szanse dzięki technologii. Jednym z rozwiązań są zdalnie sterowane wieżyczki "ShaBlya", które właśnie wprowadzono do służby.
Ukraińcy już od miesięcy starają się zastąpić staty ludzkie sprzętowymi i znaleźć sposób na zwiększenie siły ognia w przypadku przewagi liczebnej Rosjan. Idealnym rozwiązaniem wydają się zdalnie sterowane wieżyczki z zamontowanymi karabinami maszynowymi i/lub granatnikami ustawiane konkretnych miejscach linii obrony.
Część to konstrukcje wykonane w praktyce przez hobbystów w warunkach frontowych wykorzystujące nawet pady DualShock 4 v2 od PlayStation, ale pojawiają się też konstrukcje fabrycznie nowe. Teraz po miesiącach testów taka wieżyczka "ShaBlya" od firmy Roboneers została wprowadzona do użytku w Siłach Zbrojny Ukrainy (SZU). Ukraińcy chwalą się też, że zyskała ona spore zainteresowanie byłego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stacja Galaxy w Smart Kids Planet
Wieżyczka "ShaBlya" zdalnie sterowany stacjonarny lub mobilny eksterminator Rosjan
Wieżyczka "ShaBlya" to lekka konstrukcja rozkładana na trójnożnej podstawie z uchwytem na broń, wyposażona w kamerę dzienną, termowizyjną i dalmierz laserowy. Wspierany asortyment obejmuje m.in. zastosowanie uniwersalnych karabinów maszynowych (ukm) typu PKM lub PKT kal. 7,62x54 mm R z 250-nabojowym zasobnikiem amunicyjnym tak jak widzieliśmy w przypadku prototypu sterowanego za pomocą konsolki Steamdeck.
Jednakże finalny wariant obejmuje też wsparcie dla granatników maszynowych AGS-17 kal. 30 mm, a powiększony model o masie 180 kg pozwala na wykorzystanie potężnych wielkokalibrowych karabinów maszynowych (wkm) DSzK bądź NSW kal. 12,7x108 mm.
Wieżyczka ma się obracać z prędkością 90 stopni na sekundę, a zakres pracy w elewacji wynosi od -13 do 75 stopni i 360 stopni azymucie. "ShaBlya" jest podłączona do jednostki sterującej za pomocą kabla, co zapewnia odporność na środki walki elektronicznej.
To jednak niejedyne zastosowanie, ponieważ Ukraińcy opracowali też czterokołowy łazik "Lynx" o którym pisał Mateusz Tomczak pozwalający na wykorzystanie "ShaBlya" w ataku na rosyjskie umocnienia. W tym przypadku jeden z żołnierzy kieruje łazikiem, a drugi steruje modułem uzbrojenia.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski