Są grozą Rosjan na froncie. Teraz szykują się do wyjazdu na ulice Warszawy

Są grozą Rosjan na froncie. Teraz szykują się do wyjazdu na ulice Warszawy14.08.2023 14:46
Przygotowania do defilady „Silna Biało-Czerwona” w Warszawie.
Źródło zdjęć: © twitter, @Poland_MOD

15 sierpnia odbędzie się wielka defilada z okazji Święta Wojska Polskiego. Na ulicach Warszawy można będzie zobaczyć dziesiątki sprzętu wojskowego, w tym jednostki, które biorą udział w wojnie w Ukrainie.

Konflikt za naszą wschodnią granicą i wspieranie Ukrainy, a jednocześnie nieustanne wysiłki związane z modernizacją polskiej armii sprawiają, że niemal każdego dnia pojawiają się informacje dotyczące sprzętu wojskowego. Niektóre jednostki są wyjątkowo częstym gościem relacji z frontu i również takowe można będzie zobaczyć podczas szykowanej defilady.

Groza Rosjan na ulicach Warszawy

Nie zabraknie m.in. samobieżnych armatohaubic Krab. To broń, która dorobiła się miana polskiego hitu zbrojeniowego. Ciepło wypowiadają się o niej nie tylko eksperci, ale przede wszystkim ukraińscy żołnierze. Ich zdaniem w niektórych elementach Kraby wypadają lepiej, niż sugerują zapisy w oficjalnej specyfikacji.

Rodzime armatohaubice produkowane przez Hutę Stalowa Wola są cenione przede wszystkim za celność i skuteczność przeprowadzanych przy ich pomocy ataków. Rosjanie zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakie stwarzają, w związku z czym starają się za wszelką cenę eliminować te jednostki. Kraby wykorzystują amunicję kal. 155 mm i pozwalają na rażenie celów na dystansie do ok. 40 km, przy szybkostrzelności wynoszącej maksymalna sześć strzałów na minutę. Posiadają gąsienicową trakcję i silnik o mocy 1000 KM, są mobilne i potrafią rozpędzać się do ok. 60 km/h.

W Ukrainie pojawiły się już także transportery opancerzone Rosomak. To inny sprzęt produkowany w naszym kraju, obecny na froncie i szykowany do prezentacji podczas zbliżającej się defilady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amerykański sprzęt również pojawi się na ulicach Warszawy

Poza rozpoznawalnym polskim sprzętem można będzie zobaczyć znane amerykańskie jednostki. Na przykład systemy artylerii rakietowej Himars czy zestawy obrony powietrznej Patriot. Odgrywają bardzo istotne role w wojnie w Ukrainie, a poza tym są sprzętem zamawianym na potrzeby naszej armii.

Podczas defilady zaprezentowane zostaną też amerykańskie czołgi Abrams M1A1. To jednostki, które dopiero zmierzają do Ukrainy. Wedle ostatnich informacji zostaną oddane tamtejszym żołnierzom jesienią. Warto przypomnieć, że one również zostały zamówione dla Polski.

Drony Bayraktar TB2 nad Warszawą

Listę sprzętu działającego na froncie w Ukrainie oraz kupowanego przez Polskę uzupełniają tureckie drony Bayraktar TB2. Zwłaszcza w początkowym okresie wojny za naszą wschodnią granicą dziesiątkowały rosyjskie oddziały. W miarę stawiania skuteczniejszej obrony powietrznej przez najeźdźców drony Bayraktar TB2 zaczęły służyć głównie pod kątem prowadzenia obserwacji.

Polska zawarła umowę na zakup tych jednostek jeszcze w 2021 r. Zdecydowaliśmy się na zakup 24 tureckich dronów. One również są przygotowywane do pokazu podczas zbliżającej się imprezy.

Defilada w Warszawie. Lista sprzętu wojskowego:

  • armatohaubice Krab
  • transportery opancerzone Rosomak
  • samobieżne moździerze Rak
  • wozy piechoty Borsuk
  • pojazdy minowania narzutowego Baobab-K
  • lekkie pojazdy zwiadowcze Żmija
  • czołgi M1A1 Abrams
  • wyrzutnie rakietowe HIMARS
  • estawy obrony powietrznej Patriot
  • armatohaubice K9 Thunder
  • czołgi K2
  • drony Bayraktar TB2
  • śmigłowce Black Hawk
  • śmigłowiec AW101
  • samoloty FA-50
  • myśliwce F-16
  • myśliwce F-35 (należące do sojuszników, Polska jeszcze nie odebrała swojego zamówienia)

Co jeszcze pojawi się podczas warszawskiej defilady?

Na ulicach Warszawy można będzie zobaczyć też sprzęt nieobecny w Ukrainie. Np. zakupione w Korei Południowej czołgi K2 i haubice samobieżne K9 Thunder kal. 155 mm, a także pojazdy minowania narzutowego Baobab-K i lekkie pojazdy zwiadowcze Żmija. Pod koniec lipca polskie wojsko odebrało nową partię tych ostatnich.

Na niebie można będzie z kolei obserwować nowe samoloty FA-50, również z Korei Południowej, a także wielozadaniowe myśliwce F-16 amerykańskiej produkcji. To aktualnie najpopularniejsze tego typu jednostki na świecie. Ukraina mocno zabiega o ich transfer, ale nic w tej sprawie nie zostało jeszcze przesądzone.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.