Ogromny wybuch amunicji termobarycznej na wozie TZM-T. Winna Stugna-P

Ogromny wybuch amunicji termobarycznej na wozie TZM-T. Winna Stugna-P20.05.2022 14:12
Stugna-P to broń produkcji ukraińskiej.
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Mykola Lazarenko

Przeciwpancerne pociski kierowane (PPK) Stugna-P, mimo iż znacznie cięższe od zachodnich odpowiedników to wciąż są bardzo skutecznym systemem. Ukraińcy polują nimi m.in. na budzące trwogę wyrzutnie rakiet termobarycznych TOS-1A i towarzyszące im wozy TZM-T. Wyjaśniamy działanie obydwu systemów.

Celem ukraińskiego PPK był najprawdopodobniej wóz załadowczy TZM-T przewożący zapas rakiet termobarycznych dla wyrzutni TOS-1A, który po trafieniu zamienił się w ogromną kulę ognia unicestwiającą wszystko w najbliższej okolicy. Widzimy też, że w przeciwieństwie do wcześniejszych nagrań tutaj mamy nagranie w kolorze.

Wyrzutnia rakiet termobarycznych TOS-1A

System TOS-1A obejmuje wieloprowadnicową wyrzutnię 24 niekierowanych pocisków rakietowych z głowicą termobaryczną osadzoną na podwoziu czołgu T-72. Pociski z głowicą termobaryczną czasem nazwaną też próżniową powodują unicestwienie wszystkiego, co żywe w strefie ostrzału.

Sprawcą jest połączenie kilku efektów maksymalizujących śmiertelność powstałych w wyniku detonacji rozpylonego chwilę wcześniej nad obszarem ładunku wybuchowego w formie aerozolu. Pierwszym jest bardzo wysoka temperatura rzędu nawet 3000 stopni Celsjusza w miejscu trafienia połączona ze zużyciem całego tlenu. W takich warunkach po prostu wszystko wyparowuje podobnie jak w przypadku użycia ładunku nuklearnego, tyle że w miniaturowej skali.

Do tego dochodzą skoki ciśnienia/podciśnienia sięgające nawet kilkuset kg na cm kwadratowy, które są w stanie uszkodzić nawet poszycie samolotów, nie mówiąc o ludzkich organach wewnętrznych, które w takich warunkach ulegają rozerwaniu. Co gorsza, broń termobaryczna działa najlepiej w terenie zabudowanym, gdzie jej skutki są groźniejsze niż w przypadku terenu otwartego (fale uderzeniowe wpadają w rezonans).

Na całe szczęście dla Ukraińców zasięg wyrzutni TOS-1A jest ograniczony do 6 km, więc te wraz z towarzyszącymi im wozami załadowczymi TZM-T działają na linii frontu i są w zasięgu operatorów PPK.

Stugna-P - Ukraiński mocno medialny bat na rosyjskie pojazdy pancerne

Do sieci trafia mnóstwo nagrań pokazujących użycie tego systemu lub eksportowego wariantu Skif powstałego przy współpracy z Białorusią charakteryzującego się m.in. innym interfejsem w języku arabskim. Stugna-P w porównaniu do Skiffa ma też w pełni ukraiński system naprowadzania.

Jest to lokalnie produkowany system zaprojektowany w 2011 przez Kijowskie Biuro Konstrukcyjne "Łucz" dostępny w większej liczbie niż uzbrojenie dostarczane z Zachodu, ale dzięki przenośnemu panelowi kontrolnemu z ekranem łatwo jest się Ukraińcom chwalić zniszczeniem celów. Jego typu rozwiązania nie ma np. w Javelinach, czy wyrzutniach NLAW.

Ukraiński system jest dość ciężki, ponieważ wraz z osprzętem wyrzutnia waży 71,3 kg, a najpopularniejsze pociski kal. 130 mm to dodatkowe 30 kg. Dla porównania zachodnie systemy PPK są przynajmniej o ponad połowę lżejsze, ale najpewniej i znacznie droższe. Stugna-P wykorzystuje też prosty system naprowadzania oparty o wiązkę lasera, który jest niewrażliwy na zakłócenia, ale wymaga ciągłego naprowadzania pocisku przez strzelca aż do chwili trafienia.

Przy prędkości pocisku 200 m/s cel na granicznym dystansie 5 km ma około 25 sekund na reakcję. Jest to dużo czasu jeśli zaatakowany pojazd lub nawet śmigłowiec ma dość zaawansowany system samoobrony. Ten nie tylko ostrzega cel, że jest namierzany, ale może nawet być w stanie zlokalizować wyrzutnię i pozwolić strzelcowi ostrzelać jej pozycję. Ukraińcy zdecydowali się więc zminimalizować ryzyko poprzez zdalne sterowanie wyrzutnią z odległości 50 m przy pomocy kabla podpiętego do przenośnego panelu kontrolnego.

W ten oto sposób obsługa może być ukryta np. w pobliskim rowie skąd może bezpiecznie naprowadzać pociski zdolne przepalić ponad 800 mm stali chronionej pancerzem reaktywnym (głowica tandemowa). Ukraińcy stosują też pojazdy typu buggy, aby w błotnistym regionie dostarczać wyrzutnie na pozycje, z których ataku Rosjanie się nie spodziewają.

Gala Solve for Tomorrow

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.