Nowa bomba atomowa B61-12 dla Europy. USA przyśpieszają modernizację

Nowa bomba atomowa B61-12 dla Europy. USA przyśpieszają modernizację28.10.2022 12:45
F-35A podczas testu bomby B61-12
Źródło zdjęć: © Sandia

Magazynowana w Europie amerykańska broń jądrowa to stare, niekierowane bomby B61. Już niebawem sytuacja ta ulegnie zmianie, bo planowana na wiosnę wymiana bomb na nowszą wersję uległa przyspieszeniu. Broń atomowa nowej generacji pojawi się w Europie jeszcze w tym roku. Co o niej wiadomo?

360 cm długości, około 320 kg wagi i 34 cm średnicy. Bomba B61 wygląda dość niepozornie, jednak to podstawa atomowego odstraszania NATO. Własną, inną bronią jądrową wśród członków Sojuszu, dysponują tylko Francja i Wielka Brytania.

Za sprawą programu Nuclear Sharing około 100 amerykańskich bomb atomowych znajduje się obecnie w magazynach zlokalizowanych na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji. Lista ta być może ulegnie rozszerzeniu – chęć dołączenia do programu ogłosiła w październiku 2022 roku również Polska.

Zgodnie z międzynarodowymi porozumieniami, broń ta należy do Stanów Zjednoczonych i to one sprawują nad nią nadzór. W razie konieczności amerykańskie bomby atomowe mogą jednak zostać udostępnione sojusznikom. Problem w tym, że – obecnie – jest to broń potężna, ale przestarzała.

B61 – relikt zimnej wojny

Jej wczesna wersja powstała na początku lat 60. Obecnie w Europie znajdują się bomby w wariantach B61-3 i B61-4, pamiętające końcówkę lat 70. Mają one możliwości niedostępne dla wcześniejszych wersji, jak regulacja siły eksplozji (w zakresie 0,3 – 45 lub 170 kT), a sama bomba jest wyposażona w rozwiązania zwiększające stabilność w pierwszej fazie opadania, za sprawą wprawienia jej w ruch wirowy.

Gala Solve for Tomorrow

Celność bomby jest jednak mocno ograniczona – B61 jest bowiem bombą wolnoopadającą. Po zrzuceniu przez samolot opada za sprawą grawitacji, wypuszczając po drodze spadochron. Pełni on dwie funkcje.

Pierwszą jest umożliwienie nosicielowi bomby oddalenie się na bezpieczną odległość przed wybuchem, dzięki czemu może być zrzucana z niewielkiej wysokości. Spadochron ma także spowolnić opadanie na tyle, by B61 i jej mechanizmy przetrwały upadek na ziemię (nie dotyczy wersji B61-11). Jest to związane z możliwością takiego ustawienia detonatora, by nie powodował eksplozji po uderzeniu o grunt, ale gdy bomba będzie już na nim leżała – 31 sekund po zrzuceniu.

Możliwości B61

Ciekawą funkcją jest także możliwość ręcznego rozbrojenia bomby. Podanie odpowiedniego kodu daje możliwość uruchomienia przełącznika, który dezaktywuje mechanizm powodujący detonację i sprawia, że bomba nie wybuchnie. Tak potraktowana B61 musi zostać zwrócona do producenta, który może ponownie przywrócić ją do użytku.

Wspomniana wersja B61-11 jest przeznaczona dla samolotu B-2 Spirit (a w przyszłości także B-21 Raider) i ma nieco inną konstrukcję od pozostałych wariantów. Została wyposażona we wzmocniony penetrator i pozbawiona spadochronu. Jej zadaniem jest wbicie się głęboko w grunt i detonowanie pod powierzchnią ziemi, co pozwala na skuteczne uszkodzenie podziemnych instalacji czy konstrukcji różnych umocnień.

Modernizacja bomb B61 - znaczy wzrost możliwości

Ze słabości zmagazynowanego w Europie, taktycznego arsenału nuklearnego, Stany Zjednoczone zdały sobie sprawę już ponad dekadę temu. Rozwiązaniem problemu okazał się plan głębokiej modernizacji bomb B-61.

Choć zachowano częściowo oryginalną, niemal 60-letnią konstrukcję, nowa wersja, oznaczona B61-12, oferuje zupełnie nowe możliwości.

Bomba B61-12 - najnowsza wersja atomowego straszaka USA, Źródło zdjęć: © US Air Force
Bomba B61-12 - najnowsza wersja atomowego straszaka USA
Źródło zdjęć: © US Air Force

Kluczową zmianą, poza głowicą o programowalnej sile wybuchu (0,3 - 50 kT), jest zastosowanie nowej części ogonowej, pozwalające na aktywne sterowanie lotem bomby. Dzięki temu, a także za sprawą zastosowania modułu nawigacyjnego, B61-12 stała się bronią precyzyjną.

Pozwala to na likwidację ważnych celów przy zastosowaniu mniejszej siły wybuchu, co ogranicza okoliczne zniszczenia, skażenie czy wielkość chmury radioaktywnego pyłu.

Mimo tej ważnej zmiany, Amerykanie nie wyeliminowali największej słabości bomby: ryzykownego sposobu ataku. Wynika to z faktu, że B61-12 nadal musi zostać dostarczona bardzo blisko celu, co oznacza wystawienie jej nosiciela na duże ryzyko.

Europejscy nosiciele bomb B61

Dla państw uczestniczących w programie jest to istotne, ponieważ to one (z wyjątkiem Turcji) muszą zapewnić swoim siłom powietrznym możliwość skorzystania z broni o bardzo krótkim zasięgu, którą trzeba dostarczyć niemal nad sam cel.

To jeden z powodów, dla których Niemcy i Włochy wciąż eksploatują wiekowe samoloty uderzeniowe Panavia Tornado, dysponujące zdolnością do szybkiego lotu na bardzo małej wysokości.

Belgia i Holandia mają do tego wyznaczone samoloty F-16AM/BM. Możliwość wykorzystania tego sprzętu, a także procedury związane z użyciem bomb B61, są regularnie ćwiczone. W tym roku zorganizowano manewry Steadfast Noon 22, w których bierze udział także Polska.

Atomowy tandem: F-35A i B61-12

Problem ze starzejącą się flotą europejskich nosicieli bomb atomowych niebawem ulegnie rozwiązaniu. Uczestnicy programu Nuclear Sharing bez wyjątku zdecydowali się na zakup amerykańskich F-35A, dysponujących możliwością przenoszenia bomb B61-12.

Możliwości tych samolotów, związane ze zdolnością do przełamania i neutralizacji obrony przeciwlotniczej przeciwnika, częściowo niwelują ryzyko związane ze specyfiką ataku bombami B61.

Ich najnowsza wersja trafi do Europy wcześniej, niż pierwotnie planowano. Zamiast rozpocząć dostawy wiosną 2023 roku, Amerykanie w odpowiedzi na agresywną politykę Rosji chcą dostarczyć nową broń już w grudniu 2022.

ZOBACZ TAKŻE: F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.