PSL zachęca do wykorzystania Internetu w pomocy powodzianom

Jak mówiła na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie wicemarszałek Ewa Kierzkowska Stronnictwo, którego działacze pomagają już powodzianom, chce zaproponować bardziej skoordynowaną akcję.

"Woda w wielu miejscach zaczyna opadać, ale to nie znaczy, że powodzianom będzie łatwiej. Usuwanie skutków powodzi będzie jeszcze długo trwało, pomoc jest bardzo potrzebna" - podkreśliła polityk PSL.

Kierzkowska poinformowała, że Stronnictwo uruchomiło stronę internetową dla darczyńców i poszkodowanych, którzy potrzebują pomocy. Pod adresem www.psl.org.pl/pomagamy_powodzianom/ osoby i instytucje chcące wesprzeć poszkodowanych mogą zgłaszać swoje możliwości, a powodzianie pisać co konkretnie w tej chwili jest im najpotrzebniejsze.

"Byłaby to swego rodzaju tablica ogłoszeń koordynowana przez samorządowców. Wydaje się, że to jest dobra forma pomocy, taka bardzo konkretna" - zaznaczyła wicemarszałek.

Podczas konferencji zwróciła się do samorządów, które nie zostały dotknięte przez powódź, by "zaopiekowały" się jedną gminą zniszczoną przez wodę. "Takie gminy partnerskie mogłyby współpracować ze sobą nie tylko teraz, kiedy jest potrzeba wymierna i konkretna pomoc, ale przez dłuższy czas" - przekonywała.

Kierzkowska zaapelowała też do kancelarii prawniczych, adwokackich i radcowskich, aby oddelegowały po jednym pracowniku, by mogli udzielać bezpłatnej pomocy powodzianom. Oceniła, że na razie potrzebna jest pomoc prawników przy odtwarzaniu zniszczonych przez wodę dokumentów i wypełnianiu kwestionariuszy dotyczących np. odszkodowań.

Jak zaznaczyła w pomoc dotkniętym przez żywioł włączyli się już działacze Stronnictwa. Przywoływała przykład członków zarządu powiatowego PSL w Sztumie, którzy zorganizowali zbiórkę paszy i przekazali ją poszkodowanym w powiecie płockim, z kolei regionalne struktury w Krakowie organizują bezpłatną pomoc prawną dla powodzian.

Wicepremier prezes PSL Waldemar Pawlak mówił z kolei, że rząd pracuje nad tym, by rolnicy wcześniej niż zazwyczaj mogli otrzymać bezpośrednie dopłaty z UE. Ocenił, że bardzo ważne jest też uruchomienie środków unijnych na mikropożyczki dla małych przedsiębiorstw. Jak zaznaczył korzystający z tego instrumentu finansowego mogliby starać się o umorzenie 5. proc. przekazanej im kwoty. Zapowiedział, że duże firmy będą mogły skorzystać z pakietów pomocowych, które były przygotowane w związku z kryzysem.

Pawlak mówił, że w związku z powodzią nie spodziewa się wzrostu cen żywności. Zaznaczył, że w tym kontekście bardziej obawiałby się umacniającego się dolara i rosnących cen paliw.