Amerykańscy naukowcy opracowali bezpieczną butelkę na detergenty
Rodzice starają się pamiętać o chowaniu środków czystości i tłumaczą dzieciom, że nie są to zabawki ani kolorowe napoje. Niestety, do szpitali ciągle trafiają maluchy, które postanowiły spróbować, co jest w plastikowej butelce.
10.12.2012 16:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lekarze z Nationwide Children’s Hospital oraz naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Ohio opracowali więc zamknięcie do butelki, które jeszcze skuteczniej uniemożliwiałoby dzieciakom sięganie po substancje żrące.
Standardowe zabezpieczenie to końcówka z funkcją on/off, którą wystarczy obrócić o 9. stopni, by płyn wydostawał się na zewnątrz. Takie zamknięcie nie jest dla kilkulatka wielką przeszkodą, więc nowe opakowania miałyby dwufazowe zabezpieczenie.
Osoba sprzątająca przy użyciu detergentu w takie butelce musi nacisnąć dwa spusty w określonej kolejności, co jest mechanizmem zbyt trudnym do opanowania dla dzieci. Ponadto naciśnięcie odpowiednich elementów mechanizmu wymaga większej siły niż ta, którą dysponują dłonie dzieciaków.
Twórcy zamknięcia szukają partnerów handlowych, którzy byliby zainteresowani wykorzystaniem rozwiązania w swoich produktach.
Z pewnością mogłoby to uratować zdrowie wielu dzieci, jednak najważniejsze jest nadal pamiętanie, by środki czystości były dla malców całkowicie niedostępne. Z badań szpitali, które uczestniczyły w opracowaniu nowego zamknięcia, wynika, że w 7. procentach amerykańskich domów nikt nie obraca zakrętek na „off” po użyciu środka czyszczącego.