Allegro: "ważna zmiana w regulaminie". Uważaj, to oszustwo
Allegro i korzystający z serwisu są ostatnio pod ostrzałem oszustów. Nowy przekręt jest wyjątkowo groźny, bo łatwo uwierzyć, że wiadomość chce nam przesłać portal.
W ostatnim czasie oszuści stworzyli fałszywe Allegro albo wystawiali groźne ogłoszenia na… prawdziwym Allegro. Naprawdę trzeba uważać, od kogo się kupuje. Na tym jednak ich pomysły się nie kończą.
W nowym przekręcie, opisanym przez portal Sekurak, oszuści rozsyłają maile, podszywając się pod Allegro. Wiadomość jest całkiem wiarygodna, bo serwisy często dostarczają nam takie maile. W fałszywym komunikacie oszuści informują o "ważnej zmianie w regulaminie". Nic strasznego, to normalna praktyka.
Na dodatek jest mała groźba - jeżeli nie zaakceptuje się zmian w ciągu trzech dni, sprzedaż i możliwość kupowania zostanie zablokowana. Co ciekawe, w ramce "Do" zobaczymy wiele innych kont, do których mail trafił. Gdyby prawdziwe Allegro tak postąpiło miałoby kłopot, ujawniając innych adresatów bez ich zgody. W tym przypadku też może to być wpadka oszusta, ale być może przestępca miał w tym swój cel. W ten sposób pokazał, że wiadomość trafiła do wielu użytkowników Allegro, więc poniekąd się uwiarygodnił.
W ten sposób przestępcy chcą wyłudzić dane do Allegro i przejąć konta użytkowników. I dzięki temu mogliby wystawiać fałszywe ogłoszenia z naszego profilu. Przy tej okazji warto przypomnieć, że złodzieje nie muszą stosować phishing,by narobić nam tak kłopotu.
Dobrym przykładem jest mieszkaniec Katowic. Ktoś włamał się do jego routera i zaczął wystawiać fałszywe ogłoszenia w serwisach aukcyjnych. Przedmiotem aukcji były lampy. Jak mogło dojść do włamania? Przestępcy nie musieli korzystać ze standardowych metod wyłudzania danych, jak phishing. Do przekrętu wystarczyło słabe hasło w routerze - wystawienie ofert z sieci WiFi sugerowało, że ich autorem jest właśnie ten mieszkaniec bloku.
