AirRam - odkurzacz, który zbija brud w kostki
Lód w kostkach, cukier w kostkach, ale brud w kostkach? Tego jeszcze nie było… Tymczasem nowy wynalazek marki Gtech, odkurzacz AirRam, właśnie w ten sposób postępuje z kurzem – zbija go w kostki.
Mogłoby się wydawać, że to jedynie kolejna fanaberia, niepotrzebny gadżet, ale to całkiem sensowne rozwiązanie. Kto chociaż raz miał „wypadek”. przy wymianie przepełnionego worka, wie, o co chodzi. W najlepszym razie, gdy kurz się z niego wysypie, trzeba ponownie odkurzyć mieszkanie. Trochę gorzej, jeśli nawdychamy się pyłu i roztoczy – to trauma zwłaszcza dla alergików. Z odkurzaczem AirRam nic takiego nas nie spotka – po otwarciu urządzenia wyjmiemy z niego niepylącą kostkę brudu, którą bez przeszkód powinno się udać zanieść do kosza na śmieci.
To jednak nie jedyna zaleta tego odkurzacza. W odróżnieniu od większości tego typu urządzeń, AirRam jest bezprzewodowy, więc odkurzając mieszkanie, nie trzeba go ciągle wyłączać i włączać po zmianie gniazdka (kable od odkurzaczy zawsze są za krótkie…). Odkurzacz został wyposażony w jonowo-litowy akumulator, który po naładowaniu dostarcza urządzeniu energii przez 4. minut. Niby niewiele, ale z ręką na sercu, czy komuś chce się odkurzać mieszkanie dłużej?
AirRam został wyposażony w funkcje, które spodobają się osobom dbającym o oszczędność energii, a także o…. zgrabną sylwetkę. Za pomocą usb możemy podłączyć urządzenie do komputera, a następnie wyliczyć, ile zaoszczędziliśmy energii podczas dzisiejszego sprzątania, a nawet ile spaliliśmy kalorii. Producent odkurzacza chwali się, że jest to jeden z najbardziej energooszczędnych odkurzaczy na rynku – badania pokazały, że AirRam zużywa nawet 20-krotnie mniej energii niż tradycyjne odkurzacze podłączane do prądu. Odkurzacz wygląda na poręczny, lekki i wygodny. I nawet cena tak bardzo nie odstrasza - jeśli często sprzątasz i masz duży dom, to ze względu na zaoszczędzoną energię zakup ten powinien dość szybko się zwrócić. AirRam jest na razie dostępny w Wielkiej Brytanii w cenie 229 funtów, czyli nieco ponad 1200 zł.