A może gofry? Gofrownice, które wypieką je "na chrupiąco" w kilka chwil

Kiedy mamy ochotę na gofry, na myśl przychodzi nam gorący i chrupiący przysmak o złocistym kolorze. Jedni lubią wytrawne, inni nie wyobrażają sobie ich bez owoców i bitej śmietany z dodatkową posypką i słodkim sosem. Do przyrządzenia tego "idealnego" potrzebny jest kulinarny gadżet z dwoma rozgrzanymi płytkami o specjalnym profilu - gofrownica.

Proste w obsłudze i w większości przypadków niedrogie gofrownice to gadżet dla wielbicieli chrupiących przekąsek. W stosunkowo krótkim czasie przyrządzimy w nich gofry dla całej rodziny. Różnią się mocą, która wpływa na czas wypiekania, pokryciem płytek grzewczych, które powinno zapobiegać przywieraniu oraz wielkością, czy wzornictwem, które jest ważne, jeśli sprzęt będzie stał w widocznym miejscu. Dla pary lub singla wystarczy gofrownica, która przygotowuje dwa niewielkie gofry naraz. Z kolei potrzeby kilkuosobowej rodziny zaspokoi większe urządzenie, które pomaga przygotować 4 do 6 gofrów w krótszym czasie.

Różnica w cenie gofrownic jest duża, bo najtańszą kupimy za ok. 70-90 zł, a modele z wyższej półki nawet za 500 zł. Duży wybór mocnych, solidnych urządzeń znajdziemy w cenie ok. 200 zł. Jeśli gofry jecie często, rodzina jest liczna, a zapotrzebowanie rośnie, może inwestycja w lepszy sprzęt będzie się opłacać bardziej niż zakup co pewien czas kolejnego, tańszego modelu? Trwalszy model będzie też wygodniejszy, ze względu na zastosowanie w produkcji powłok zapobiegających przywieraniu ciasta. Nie ma chyba nic gorszego niż apetyt na gofry zepsuty przez gumowatą konsystencję, brak chrupkości czy wypiek surowy w środku…

Jeśli twoje potrzeby są niewielkie i korzystasz z gofrownicy tylko raz na jakiś czas – przypadnie ci do gustu niewielki model np. na dwa gofry średniej wielkości. Bez względu na częstotliwość przyrządzania tej przekąski, przyda się model, który pomoże nam je przyrządzić w idealnym dla nas wydaniu. Proste, tanie modele nie mają regulacji temperatury wypiekania, a jeśli tę zwiększymy pod koniec przygotowywania porcji ciasta, przysmak zyska na chrupkości bez efektu przesuszenia gofra. Modele z wyższej półki dzięki regulacji dają lepszą kontrolę nad efektem, który chcemy uzyskać, a dzięki dużej mocy, płytki nagrzeją się bardzo szybko. Na funkcjonalność wpływają też drobiazgi, jak wygodny uchwyt, poręczność gofrownicy czy podgumowane nóżki, które zapobiegają przesuwaniu się urządzenia w czasie wyjmowania gotowego gofra.

Nawet model z najwyższej półki nie zaradzi, jeśli w przyrządzeniu gofrów będziemy popełniać błędy. Bardziej chrupkie są gofry z ciasta z większą liczbą jajek, najlepiej robionego samodzielnie. Sklepowe mieszanki rzadko dają satysfakcjonujący efekt. Chrupkość nie trwa wiecznie, dlatego najsmaczniejsze są gofry świeże. Za ich gumowatość może odpowiadać nieodpowiednie mąka (np. stara), a także wspomniana moc urządzenia – wylanie ciasta na zbyt zimne płytki i wolne wypiekanie także dadzą zły efekt. Puszystość ciasta podniesie dodanie ubitej piany z białek zamiast całych jajek, a złocisty kolor posmarowanie płytek odrobiną oleju.