900‑letni skarb leżał na dnie małej studni. Archeolodzy znaleźli go przypadkowo
W Cezarei, około 50 km na północ od Tel Awiwu znaleziono brązowe naczynie. Jego zawartość powala - to 24 złote monety oraz kolczyk, mające około 900 lat. Leżały na dnie studni, która ma zaledwie 1,5 metra głębokości. Były ukryty między kamieniami.
04.12.2018 14:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niesamowitego odkrycia dokonano zupełnie przypadkiem, podczas projektu wykopalisk i konserwacji na terenie Światowego Dziedzictwa UNESCO w Cezarei, Izrael. Na dnie studni, pośród kamieni skryło się brązowe naczynie, a w nim 18 fatymidzkich dinarów (dobrze znanych z wcześniejszych wykopalisk w Cezarei) oraz 6 solidów, które są o wiele rzadsze.
Prowadzący wykopaliska archeolodzy Peter Gendelman z IAA i Mohammed Hatar stwierdzili, że monety pochodzą z około XI wieku. Ich znalezienie pomoże rozwiązać jedną z zagadek. Zostało powiązane z podbojem miasta przez templariuszy w 1101 roku.
Krucjata która zdobyła Cezareę była prowadzona przez Baldwina I z Boulogne, który był królem Jerozolimy między 1100 a 1118 rokiem. Nastąpiło to po Pierwszej Krucjacie i mówi się na nią Krucjatą Tchórzy. Dołączyła do niej spora część osób, które uciekły podczas Pierwszej Krucjaty.
Biorąc pod uwagę okoliczności, można sugerować, że właściciele skarbu zginęli, albo dostali się do niewoli. Prawdopodobnie byli świadomi tego, co nadchodzi i w nadziei próbowali ukryć swój dorobek przed napastnikami. Najwyraźniej nie przeżyli, skoro nie udało im się odzyskać skarbu.
A był to skarb na tamtejsze czasy. Dr Robert Kool, ekspert IAA od numizmatyki, twierdzi, że 1 czy 2 takie monety to równowartość rocznych zarobków rolnika,. Prawdopodobnie więc domostwo należało do kogoś zamożnego. Być może był to jakiś handlarz.