9 praktycznych gadżetów i aplikacji, które ułatwią codzienną pracę (i życie) w biurze
Podpowiadamy, z jakich gadżetów i aplikacji warto korzystać w biurze, żeby umilić sobie oczekiwanie na piąteczek. I ułatwić pracę.
19.03.2018 | aktual.: 19.03.2018 10:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Toggl
Masz wyrzuty sumienia, że zbyt mało czasu poświęcasz na pracę? Odnosisz wrażenie, że cenne minuty uciekają na bezcelowym siedzeniu na Facebooku albo oglądaniu filmików z kotkami? Teraz bardzo łatwo to sprawdzić – właśnie dzięki aplikacji Toggl. To stoper mierzący czas wybranym i wykonywanym przez nas aktywnościom. Program na kolorowych wykresach pokazuje, ile czasu przeznaczyliśmy na produktywne działanie, a ile przepadło na portalach społecznościowych. Albo wyjściach na papierosa. Tylko pamiętajcie – bądźcie szczerzy! Inaczej to nie działa.
Evernote
“Miliony ludzi polegają na Evernote przy organizowaniu swojego życia i osiąganiu więcej” – piszą na swojej stronie twórcy aplikacji. Brzmi to trochę jak wstęp do poradnika napisanego przez popularnego coacha, ale w sieci jest zbyt wiele pozytywnych opinii na temat Evernote, by przejść obok nich obojętnie. O co chodzi? To nowoczesny odpowiedni notatnika. Aplikacja pozwala przechowywać dowolne treści: krótkie zapiski, zdjęcia, dokumenty, artykuły z sieci czy pliki. Ważną funkcją Evernote jest możliwość omawiania notatek z wybranymi osobami. Oprócz tego aplikacja pozwala dołączać różne pliki – np. rachunki czy faktury – oraz zamieniać zebrane wizytówki w kontakty.
BeamUp
Jeśli zamawiacie w biurze jedzenie wspólnie z innymi współpracownikami, albo organizujecie czasami zrzutki na prezenty, to znacie dobrze wieczny problem z rozliczeniami. A to ktoś nie ma przy sobie drobnych, a to ktoś obiecuje, że odda sumę przelewem. Przelewem, który nie zawsze dociera w ten sam dzień, tym bardziej wtedy, gdy ktoś o drobnym długu zapomina. Ale jest na to sposób. To BeamUp – aplikacja, która od niedawna działa na polskim rynku.
Za pomocą BeamUp można natychmiast zrobić przelew na konto kolegi albo wybrać grupę osób, która ma się zrzucić na prezent. Pieniądze od razu są u nas, bo środki przesyłane między portfelami BeamUp pojawiają się do 10 sekund po ich wysłaniu. Aplikacja oferuje także zniżki na wybrane usługi (np. bilety do kina, na koncerty, wydarzenia kulturalne czy do teatru, ale też dostępy do Showmax, Eleven Sports czy player.pl). Na dodatek program uczy się zachowań użytkownika i dobiera takie atrakcje, by rzeczywiście były dla właściciela wirtualnego portfela ciekawe. Jest darmowa, a wszelkie transakcje bezpieczne. By mieć środki na koncie wystarczy podpiąć kartę płatniczą albo przelać pieniądze do wirtualnego portfela. Aplikacja jest dostępna zarówno dla użytkowników Android, jak i iOS.
Smartwatch
Inteligentne zegarki możecie znaleźć w zestawieniach największych rozczarowań ostatnich lat. To w końcu sprzęty, po których wiele sobie obiecywano, a w praktyce nie okazały się zabójcami smartfonów. Co nie zmienia faktu, że akurat w pracy są nieocenionym (i niedocenionym) gadżetem. Wszystko za sprawą wyświetlanych na tarczy powiadomień. Często mamy dużo do roboty, więc nie wypada nam zaglądać na portale społecznościowe, ale z drugiej strony nie chcemy czuć, że coś nas omija. Zamiast wchodzić co chwila na serwisy i sprawdzać, czy przyszedł mail/przelew/wiadomość/powiadomienie, możemy skoncentrować się na pracy i dostawać informacje na ekran zegarka. Poza tym smartwatch pozwoli odebrać telefon lub zmienić muzykę w odtwarzaczu.
Scanbot
To nic innego jak mobilny skaner. Aplikacja wykorzystuje aparat, by skanować dokumenty i zapisywać je w formacie PDF czy JPG. Może też odczytywać kody QR i w ten sposób zapisywać otrzymane wizytówki. Jeżeli ktoś pracuje z dokumentami, powinien jak najszybciej zainstalować ten program. Dostępny jest zarówno na Androidzie, jak i iOS.
Rysik do tabletów
Coraz częściej pracuje się nie tylko na komputerach, ale też na sprzętach mobilnych. Nie da się ukryć, że sterowanie dotykowe jest znacznie mniej precyzyjne niż korzystanie z myszki. Rysik do tabletów sprawi, że praca na takim ekranie będzie wygodniejsza, sprawniejsza i przyjemniejsza. Za pomocą rysika można szybko podpisywać dokumenty albo wprowadzać poprawki. Słowem – pracować tak, jakby miało się do czynienia z papierem, a nie elektroniką. Rysiki są małe, można je bez problemów przyczepić do kieszeni koszuli lub spodni. Ceny zaczynają się już od 19 zł, ale im droższy rysik, tym zazwyczaj bardziej precyzyjny.
Ładowarka indukcyjna
Ładowarka indukcyjna pozwala na bezprzewodowe ładowanie. Oczywiście samo urządzenie jest podpięte do sieci, ale dzięki niemu smartfon uwolni się od kabli. I będzie zawsze pod ręką. Nowe telefony bez problemu mogą ładować się w ten sposób. Starsze również, ale to wymaga więcej zachodu – trzeba kupić specjalną nakładkę.
Własna lodówka na USB
A raczej mini-lodówka. Ale jeżeli chcecie mieć pod ręką napój, jogurt lub serek, to warto zaopatrzyć się w taki gadżet, by nie odwiedzać pracowniczej kuchni. I nie obawiać się, że ktoś może podwędzić wasze drugie śniadanie lub energetyk.
Rower elektryczny
Do korpo trzeba jakoś dojechać. Nie polecamy stania w korkach, więc rower będzie najlepszym wyjściem. Poza tym to zdrowe. A skoro mowa o szybkości, to stawiamy na rower elektryczny. Kosztuje więcej niż zwykły rower miejski – ba, za porządny sprzęt zapłacimy więcej niż za kolarzówkę, która zachwyci nie tylko amatorów. Np. jeden z testowanych przez Gadżetomanię rowerów kosztuje 6 tysięcy złotych. Drogo, ale... korzyści są oczywiste. Po pierwsze: nie pocicie się, jadąc do pracy. Po drugie: nie pocicie się, jadąc do pracy. Nie dość, że omijacie korki i w miarę szybko docieracie do celu – bo jadąc pod górkę silnik odwala czarną robotę za was – to jeszcze nie tracicie czasu na przebieranie się w pracowniczej toalecie. No i nie musicie też kupować specjalnych kolarskich ciuchów, które wchłaniają pot, a przy okazji sprawiają, że wyglądacie jak niedzielni kolarze, którzy udają zawodowców. Same korzyści.
Partnerem materiału jest BeamUp