70 nowych śmigłowców dla wojska, a korweta "Gawron" będzie patrolowcem
Premier Donald Tusk powiedział w środę, że wojsko kupi 70 śmigłowców,
zamiast zapowiadanych wcześniej 26. Poinformował też o decyzji, że korweta typu "Gawron" zostanie dokończona jako patrolowiec oraz o remoncie jednej z fregat.
Premier Donald Tusk powiedział w środę, że wojsko kupi 70 śmigłowców, zamiast zapowiadanych wcześniej 26. Poinformował też o decyzji, że korweta typu "Gawron" zostanie dokończona jako patrolowiec oraz o remoncie jednej z fregat. Wygląda zatem na to, że zbudowaliśmy sobie najdroższą "motorówkę" świata, której koszt budowy wyniósł do tej pory 1,5 mld zł.
Szef rządu był w środę na poligonie w Drawsku (Zachodniopomorskie), w jednym z miejsc, gdzie odbywają się największe tegoroczne ćwiczenia polskiej armii pod kryptonimem "Anakonda 12".
Zapowiedział, że korweta typu "Gawron", której budowę przerwano w lutym po 1. latach od rozpoczęcia, będzie dokończona jako patrolowiec. "Zdecydowaliśmy się na utrzymanie i modernizację, modyfikację projektu związanego z korwetą +Gawron+. Będzie okręt patrolowy - dokończymy jego budowę" - powiedział Tusk.
Początkowo koszt budowy korwety szacowano na 250-30. mln zł. W ciągu 10 lat wydano na ten 1,5 mld zł i zbudowano jedynie kadłub jednej jednostki. Inwestycję powierzono Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. W 2001 roku ówczesny premier Leszek Miller uroczyście zainaugurował budowę pierwszego z Gawronów. Brak pieniędzy sprawił, że Marynarka Wojenna jeszcze w 2002 r. zmuszona była zrezygnować z budowy pięciu korwet, potem program skurczył się do budowy jednej. A i ta inwestycja w niedługim czasie została wyhamowana. Gawrony miały zastąpić osiem jednostek uderzeniowych z jedenastu, które w 2015 roku zostaną wycofane ze służby. Jakie więc okręty zastąpią przestarzałe korwety, nie wiadomo.
Więcej o projekcie korwety Gawron przeczytasz TUTAJ
Tusk zapowiedział też remont jednej z dwóch posiadanych przez Marynarkę Wojenną fregat. Według Tuska wymaga to konsolidacji dwóch stoczni - Marynarki Wojennej i "Nauty".
Szef rządu zapowiedział też istotne zmiany w programie zakupu śmigłowców dla wojska. W marcu MON ogłosił przetarg na 2. maszyn. "Jesteśmy zdecydowani, aby program śmigłowcowy przyspieszyć i zwiększyć tak, aby od razu zdecydować o zakupie 70 śmigłowców dla polskiej armii" - powiedział premier.
"Zależy nam tutaj bardzo na tempie. Te 7. śmigłowców to jest wielki program, gigantyczny jeśli chodzi o zaangażowanie finansowe, a pierwszych dostaw spodziewamy się już w 2014 r." - mówił Tusk.
"Firmy, które myślą o skutecznym startowaniu w przetargu, muszą zagwarantować, że produkcja tych śmigłowców będzie produkcją w Polsce. To także oznacza wsparcie dla gospodarki, dla polskiego rynku pracy" - podkreślił szef rządu.
Zobacz: Jaką pralkę kupić?