5. urodziny przeglądarki Firefox

5. urodziny przeglądarki Firefox

5. urodziny przeglądarki Firefox
09.11.2009 01:00, aktualizacja: 09.11.2009 09:21

Dokładnie 5 lat temu, 9 listopada 2004 r., Mozilla udostępniła pierwsze wydanie swojej przeglądarki internetowej Firefox. Aplikacja miała wszelkie zadatki na to, by stać się liczącym konkurentem dominującego wówczas Internet Explorera, jednak nikt poza grupką entuzjastów nie brał tej możliwości na poważnie. Po pięciu latach Firefoksa używa 330 mln. ludzi na całym świecie a program jest liderem wśród alternatywnych wobec IE przeglądarek WWW.

Prace nad programem ruszyły pod koniec 200. roku. Projekt nosił początkowo nazwę Phoenix i prowadzony był równolegle z pracami nad standardowym pakietem Mozilla Suite (obecnie - SeaMonkey). Ponieważ ów pakiet składał się nie tylko z przeglądarki, ale i z innych aplikacji, Mozilla zrezygnowała z tworzenia kolejnego kombajnu, skupiając się na budowie lekkiego i elastycznego programu.

Obraz
© (fot. IDG.pl)

Projekt Phoenix został wkrótce przemianowany na Firebird z powodu problemów z ochroną znaku towarowego. Ta nazwa również się nie zachowała - zastrzeżenia zgłosił producent oprogramowania baz danych, Firebird. Tym sposobem 9 lutego 200. r. wprowadzono nazwę Firefox.
Program już przed oficjalną premierą wydania nr 1.0 zyskał sobie sporą popularność - testowe wydanie przedpremierowe pobrane zostało 3 mln razy w ciągu niecałych 3 tygodni. Od tego czasu rekordy w liczbie pobrań Firefoksa bite są regularnie.

Firefox zdobył uznanie użytkowników zestawem funkcji (m.in. przeglądanie w kartach, czytnik RSS, blokowanie reklam) "zawiniętym" w atrakcyjne opakowanie. Program był lekki i zużywał mało zasobów systemowych, a przy tym oferował niemal nieograniczoną konfigurowalność - dzięki dostępności wtyczek i rozszerzeń.

Kolejne duże wersje programu ukazywały się systematycznie co rok - Firefox 1.5 "wyszedł" się 2. listopada 2005 r., a wydanie 2.0 - 24 października 2006 r. Następne ważne daty w historii przeglądarki to 17 czerwca 2008 r. (premiera wersji 3.0) oraz 30 czerwca 2009 r., kiedy producent udostępnił Firefoksa 3.5. Ostatnia jak dotąd edycja przeglądarki nosi oznaczenie 3.6 beta 1 - w planach są już natomiast kolejne, 3.7 i 4.0.
Warto w tym kontekście wspomnieć o ważnym z punktu widzenia polskich użytkowników wydarzeniu - wiosną 200. r. program Mozilli zgarnął ponad połowę rynku przeglądarek. Wg danych Ranking.pl w połowie listopada odsetek polskich internautów używających Firefoksa wyniesie niemal 52 %.
Korzystając z okazji okrągłego jubileuszu Firefoksa redakcja PCWorld.pl zadała kilka pytań przedstawicielowi Mozilli, Tristanowi Nitotowi.

PCWorld.pl: Jakie są podstawowe zasady, którymi kieruje się Mozilla w pracach nad przeglądarką internetową? W którym kierunku w państwa ocenie zmierza rozwój Firefoksa?

Tristan Nitot, prezes Mozilla Europe: To, co zamierzamy osiągnąć z Firefoksem, to dostarczenie bezpiecznej, prostej w obsłudze i konfigurowalnej przeglądarki, zapewniającej użytkownikowi najlepsze wrażenia. Cele te stanowią odzwierciedlenie założeń wymienionych w Manifeście Mozilli: chcemy, aby Internet był zdrowy, otwarty i innowacyjny. Chcemy, by wszyscy czerpali z niego korzyści. To właśnie kieruje naszymi działaniami, a Firefox opiera się na tych wartościach.Czego najbardziej zazdroszczą Firefoksowi producenci konkurencyjnych przeglądarek? Jakie funkcje konkurencyjnych aplikacji, których brak w Firefoksie (a przykład Opera Unite świadczy, że są takie) uważacie za najciekawsze?

Myślę, że kluczowym czynnikiem odróżniającym nas od konkurencji jest rozszerzalność, podobnie jak ogólne doświadczenie użytkownika z korzystania z programu - w którym Firefox przoduje. Są pewne kwestie, nad którymi pracujemy, tak jak użycie oddzielnych procesów do wyświetlania interfejsu przeglądarki, treści stron i obsługi wtyczek. Producenci niektórych przeglądarek implementują różne warianty tych rozwiązań, jednak my chcemy wypracować jeszcze lepsze, zwłaszcza w zakresie użycia pamięci komputera.

Z testów przeprowadzonych przez PCWorld.pl wynika, że Firefox wypada dobrze pod względem zgodności ze standardami webowymi, nieźle pod względem bezpieczeństwa i przeciętnie pod względem szybkości działania i zużycia zasobów systemowych. Wniosek z tego taki, że Firefox bez wtyczek to aplikacja bardzo przeciętna. Co na to Mozilla?

"User experience" to coś, na czym skupiają się nasze wysiłki; składa się na nie wiele rzeczy. Można otrzymać nieco szybszą przeglądarkę po usunięciu niektórych funkcji, ale traci się przez to wygodę zapewniającą większą produktywność w czasie przeglądania Sieci. Myślę, że w Firefoksie proporcje są wyważone: zapewnia najlepsze wrażenia użytkownika i jest znacznie szybszy niż wiodąca przeglądarka, a wciąż możesz dodawać do niego potrzebne funkcje za pośrednictwem rozszerzeń.

Czy nie zastanawialiście się nad stworzeniem mini-systemu operacyjnego na bazie Firefoksa - tak jak Google Chrome OS?

Nie, nie pracujemy nad tym. Uważamy, że przeglądarka jest najważniejszą aplikacją, którą uruchamia użytkownik, gdyż stanowi bramkę do aktywności online (Wikipedia, serwisy społeczonościowe, poczta e-mail, ulubione witryny...). Dlatego też staramy się stworzyć przeglądarkę tak dobrą, jak to tylko możliwe, dla wielu różnych systemów operacyjnych (GNU/Linux, Mac and Windows). Pracujemy też nad mobilną wersją pracującą na tablecie Nokia N90. (działa pod kontrolą opartego na Linuksie systemu Maemo).
Czy z przyszłymi wydaniami Firefoksa będzie zintegrowane narzędzie Raindrop, oczywiście, kiedy już będzie gotowe?

Jeszcze za wcześnie, by na to odpowiedzieć. Raindrop to eksperyment, coś innego niż typowy produkt. Zajmują się nim Mozilla Labs i nosi numer 0.1. Krótko mówiąc, to wczesna faza Raindrop, ale koncept sam w sobie jest bardzo ciekawy. Jak na razie narzędzie może działać na serwerze lub na komputerze lokalnym, w zależności od wyboru użytkownika. Uzyskasz do niego dostęp przez przeglądarkę, tak jak do każdej innej aplikacji sieciowej. Staramy się dopracować ten mechanizm i wiążemy z nim duże nadzieje: Raindrop może zmienić sposób, w jaki ludzie porozumiewają się między sobą, gdyż prezentuje nowe podejście do poczty elektronicznej i łączy ją z innymi środkami komunikacji, np. komunikatorami internetowymi czy serwisami mikroblogowymi.

Źródło artykułu:idg.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)