3‑latek stwierdził, że to kalkulator. Czego nie zrozumieją dzieci, urodzone dzisiaj?
Kolega z redakcji pokazał 3-latkowi stary telefon komórkowy, był to Sony Ericsson Elm. Na pytanie, "Co to jest?", dzieciak odparł "kalkulator". Prawdopodobnie zasugerował się klawiaturą na telefonie, zamiast spodziewanego ekranu.
Postęp technologiczny sprawia, że rzeczy, które jeszcze niedawno widzieliśmy na filmach sci-fi, stają się przedmiotami życia codziennego. Wideorozmowy, VR, tablety czy sztuczna inteligencja, to wszystko mogliśmy zobaczyć już 20-30 lat temu na ekranie telewizora w kształcie pudełka, który dziś jest płaski.
Rozwój co raz bardziej przyśpiesza. Jest szansa, że niedługo nawet młodzi ludzie nie będą za nim nadążać. A więc co zobaczą albo czego nie zobaczą dzieci urodzone dzisiaj?
Pamiętam z dzieciństwa, jak jeździliśmy z rodziną na wakacje nad morze. Podróż na Półwysep Helski z Warszawy potrafiła trwać nawet 10 godzin. Teraz do trójmiasta dojedziemy w około 3 godziny pociągiem. Gdy dorosną dzisiejsi najmłodsi, może już powstać Hyperloop, którym podróż z Krakowa do Gdańska zajmie zaledwie... 35 minut.
Pieniądze papierowe i monety mogą do tego czasu już wyjść z obiegu. Rozwój kryptowalut i kont bankowych może doprowadzić do całkowitej rezygnacji z banknotów. Pieniądze trzymane na wirtualnych kontach nie posiadają kosztów produkcji, nie trzeba dla nich wycinać lasów. Istnieją jednak zagrożenia takie jak ataki hakerskie, ale za kilkanaście lat mogą zostać rozwiązane. Papierowa waluta już ma sporą konkurencję. Płatności internetowe oferują szereg szybkich zdalnych płatności.
Prawo jazdy do tego czasu także może być już przeżytkiem. Rozwój autonomicznych samochodów, które całkowicie eliminują potrzebę prowadzenia samochodu przez człowieka. Drugą sprawą są silniki elektryczne, z których już korzystają auta między innymi Tesli. Paliwa spalinowe mogą przestać istnieć.
Bariery językowe mogą całkowicie zaniknąć, dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji. Już teraz istnieją np. urządzenia tłumaczące na żywo słowa z języka angielskiego na japoński. Ale to jeszcze nic, bo rozwija się się urządzenie, przypominające aparat słuchowy. Będzie ono automatycznie tłumaczyć wypowiadane w innym języku słowa, na wybrany przez nas.
Z działu mniej przyjemnych nowinek, które za kilkanaście lat będą standardem może być miejski hałas. Dziś miasta nie są jeszcze na tyle rozwinięte, żeby w każdej ich części dało się słyszeć wieczny, irytujący harmider. Wraz z rozwojem, miejski chaos będzie co raz większy, a wraz z nim również zanieczyszczenie powietrza.
Telewizja, czy ma szanse na walkę z internetowymi serwisami typu Netflix? Większość osób bliżej mi znanych nie korzysta w ogóle z tv. Jeśli chcą czegoś obejrzeć, wybierają platformy online.
Ludzkość jako mieszkańcy jednej planety? Agencje kosmiczne z całego świata już snują plany zasiedlenia innych planet i księżyców. Mogą na nich powstać całkowicie nowe narodowości. Jedno z kosmicznych państw już istnieje, posiada nawet swoje terytorium, na orbicie Ziemi.
Czego jeszcze nie zobaczą czy nie pojmą nasi potomkowie?